Magdalena Cielecka i Filip Pławiak mieli okazję razem pracować na planie serialu "Chyłka-Zaginięcie".
Aktorka gra w nim główną rolę adwokatki, Pławiak wciela się w postać Kordiana, jej podopiecznego, który się w niej podkochuje. Artyści bardzo polubili się w pracy, mimo dzielacej ich sporej różnicy wieku (17 lat). Znajomość z planu przenieśli do życia prywatnego. Paparazzi przyłapali ich w jednej z warszawskich restauracji. Wraz ze wspólnym znajomym popijali drinki.
Choć nie ma oficjalnych informacji, czy Cielecka i Pławiak są razem, to można stwierdzić, że darzą się dużą sympatią i dobrze czują się w swoim towarzystwie. Na wieczornym spotkaniu siedzieli obok siebie i prowadzili emocjonującą dyskusję, gdyż na zdjęciach widać podekscytowaną Magdalenę, która energicznie gestykuluje. Kiedy ich kolega zostawił ich samych, aktorzy czule przytulili się na pożegnanie.
Jak podaje "Fakt", Pławiak przyznał, że Cielecka jest jego bardzo dobrą koleżanką.
Mamy świetne koleżeńskie kontakty i bardzo się polubiliśmy. W prywatnym życiu jestem osobą bardzo silną, podobną do Magdy – powiedział.
Co więcej, kiedy tabloid zapytał Filipa o przyczyny nocnych uścisków z Cielecką, "milczał jak zaklęty". Kto wie, może będzie z tego coś więcej? W końcu znamy wiele przykładów z przeszłości, kiedy to aktorzy poznali się w pracy, a później się w sobie zakochali.
JP