Nipsey Hussle nie żyje. 33-letni raper został śmiertelnie postrzelony przed swoim sklepem odzieżowym w Los Angeles. Informację o jego śmierci przekazały mediom lokalne władze.
Jak podał amerykański serwis TMZ, strzały zostały oddane z jadącego samochodu. Podejrzany - około 20-letni ciemnoskóry mężczyzna - zbiegł z miejsca zdarzenia. Przyczyną strzelaniny były najprawdopodobniej gangsterskie porachunki. Nipsey Hussle był członkiem ulicznego gangu z Los Angeles – Rollin 60's Neighborhood Crips. Ranne zostały też dwie inne osoby.
Nagła śmierć młodego rapera to wielki coś dla świata muzyki. Za pośrednictwem mediów społecznościowych pożegnali go już między innymi Rihanna, Drake i Pharrell Williams.
Nipsey Hussle, a właściwie Ermias Asghedom, był nadzieją amerykańskiego rapu. Debiutancki album 33-latka zatytułowany "Victory Lap" okazał się być komercyjnym sukcesem. Został także doceniony przez krytyków muzycznych, którzy nominowali go do tegorocznej Nagrody Grammy w kategorii Najlepsza Płyta Rap.
Mężczyzna osierocił dwoje dzieci.
MŁ