Monika Kuszyńska - dawna wokalistka Varius Manx - 13 lat temu uległa wypadkowi. Od tej pory nie ma czucia w nogach i musi poruszać się na wózku inwalidzkim. To jednak nie zatrzymuje jej w dążeniu do szczęścia i czerpania radości z drobnych rzeczy. W pierwsze cieplejsze dni wiosny Kuszyńska wsiadła na rower.
Wiosnę 2019 Monika Kuszyńska postanowiła przywitać aktywnie. Z tej okazji wsiadła na specjalnie zaprojektowany dla jej potrzeb rower i ruszyła w drogę.
Wyglądała kwitnąco, a fani zachwycali się jej pogodą ducha i wiosenną energią:
Jest pięknie! Wreszcie wiosna nie tylko w sercu
Świetny rower! Wspaniałej wiosny!
Jest słońce jest rower! Super, pani Moniko
Czuć dobrą energię w powietrzu!
Monika Kuszyńska w 2006 roku razem z przyjaciółmi z zespołu Varius Manx miała koszmarny wypadek samochodowy. Od tego czasu, mimo intensywnej rehabilitacji, nie odzyskała czucia w nogach i porusza się na wózku inwalidzkim. Ale jeśli ktoś myślał, że zrezygnuje przez to ze swoich marzeń, to był w ogromnym błędzie.
Po wypadku Monika Kuszyńska pokazała, że jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa w polskiej muzyce. Reprezentowała nawet Polskę w Konkursie Eurowizji w 2015 roku, kontynuowała karierę solową. Również w życiu prywatnym świętowała sukcesy - wyszła za mąż, urodziła dzieci. Sama mówi, że w wypadku skończyło się jej dawne życie. Ale jednocześnie zaczęło się coś zupełnie nowego i innego.