Małgorzata Rozenek-Majdan nigdy nie kryła, że otacza się przyjaciółmi, którzy zaliczają się do środowiska LGBT. Gwiazda odważnie też broni ich praw, co udowodniła dołączając do akcji #SportPrzeciwNienawiści. Wraz z mężem, Radosławem Majdanem, wzięła udział w Kampanii Przeciw Homofobii, co niestety nie spodobało się sporej części jej fanów.
Małgorzata Rozenek-Majdan wspiera organizacje LGBT
Małgorzata na swoim Instagramie opublikowała zdjęcie, na którym pozuje z Radkiem, a oboje mają na sobie koszulki ze wspomnianym powyżej napisem #SportPrzeciwNienawiści.
Jako klasyczna WAGS wspieram męża, który popiera akcję Kampanii Przeciw Homofobii #sportprzeciwhomofobii, bo miłość jest jedna, bo wszyscy jesteśmy ludźmi, bo sport powinien łączyć nie dzielić - napisała.
W komentarzach pod wpisem gwiazdy natychmiast rozpętała się burza. Internauci pokusili się o kilka naprawdę mocnych słów pod adresem Małgosi.
Czyli jeśli Pani syn przyprowadzi ukochanego do domu, przedstawiając go jako jego miłość i przyszłego męża, to będzie Pani happy? - zapytała nawet jedna z internautek.
Co ciekawe, na odpowiedź gwiazdy nie musieliśmy zbyt długo czekać. Rozenek w kontrze wyznała:
Jeśli on będzie happy, to ja też będę happy. Na tym polega miłość.
Wśród osób komentujących zdjęcie Małgosi i Radka znalazło się również i sporo osób, które pogratulowały im tak świetnej decyzji, jaką jest wsparcie akcji LGBT.
Brawo! Dla takich zdjęć obserwuję ten profil.
Cieszę się! Jesteście wspaniali!
Super, brawo Wy - czytamy.
Trzeba przyznać, że temat dla wielu nadal jest bardzo kontrowersyjny. Małgorzata i Radosław wykazali się więc sporą odwagą.
DH
Gość: Nika
Oceniono 33 razy 17
Generalnie nie przepadam za żadnym z nich tak chętnie uścisnęła bym obydwoje za mądre i liberalne poglądy. Niestety większość katolików bliźniego swego z grupy LGBT leczyło by prądem lub innymi torturami