Edyta Pazura trafiła na nieuczciwą nianię. Udostępniła jej SMS-y: Myślałaś, że jestem, k****a, twoją służką?

Edyta Pazura chciała zatrudnić nianię dla najmłodszej córki. Niestety, trafiła na nieuczciwą kobietę. Żona aktora Cezarego Pazury opisała całą historię na Instagramie i udostępniła treść SMS-ów, żeby ostrzec inne matki.

Na początku czerwca Edyta Pazura urodziła trzecie dziecko. Przez pierwsze miesiące całkowicie oddała się opiece nad córką, jednak teraz zdecydowała się zatrudnić kogoś do pomocy. Niestety, trafiła na nieuczciwą nianię, która wysyła do niej wiadomości z pogróżkami i wyzwiskami.

Zobacz wideo

Edyta Pazura trafiła na nieuczciwą nianię

Kobieta została polecona Pazurze przez profesjonalną agencję. Miała świetne referencje, jednak jak się okazało, podszywała się pod inną osobę i w rzeczywistości nawet inaczej się nazywała! Do Rity miała przyjść pani Krystyna, która "miała na imię Agnieszka". Chwaliła się świetnymi referencjami. Podawała, że jest po teatrologii na UJ i sprawiła wrażenie uprzejmej. Umówiły się na poniedziałek na 9.00. Ale o 8.50 owego dnia Pazura dostała od niej telefon. Okazało się, że niania nie może przyjść, bo "jej ciocia złamała nogę". Poinformowała też, że w pracy pojawi się dopiero w środę. Pazura szybko przyłapała ją na kłamstwie:

Najpierw owe złamanie stało się w piątek, później w sobotę, a końcowa wersja wskazywała na niedziele godz. 22.00. Tyle wersji na raz, że nie wiedziałam, co już jest prawdą, więc podziękowałam za współpracę - czytamy.

Gdy niania nie odbierała od niej telefonów, Pazura zadzwoniła do agencji, żeby zerwać współpracę z poleconą przez nich pracownicą. Wtedy zaczęła dostawać SMS-y z pogróżkami.

Po kilku dniach otrzymałam kolejne SMS-y: wyzwiska, groźby - dlatego, że miałam czelność nie odpisać na jej wiadomości. (...) Jak widać pani magister teatrologii jest dumna z tego, co zrobiła, i na dodatek napisała, że mogę jej kolokwialnie „skoczyć”. Okazało się, że brak mojej odpowiedzi na jej SMS-y, był wystarczającym argumentem, aby mnie wyzywać - dodała.
 

Treść tych wiadomości jest przerażająca. Kobieta była wulgarna i w bardzo niekulturalny sposób zwracała się do Edyty Pazury. Oto przykład:

Potraktowała mnie pani jak śmiecia. Jak kogoś, komu nie ma prawa zdarzyć się sytuacja losowa. Co sobie właściwie myślałaś? Że jeTwm, k***wa twoją służką? Pomyliłaś się. P***dol się, kretynko, co wyżej s*asz, niż d*pę masz. (...) A pani groźby może sobie pani w d*pę wsadzić [pis. oryg.].

Wpis Edyty PazuryWpis Edyty Pazury Screen z Instagram.com/ edyta_pazura

Edyta Pazura udostępniła też jej wizerunek. Wszystko po to, by ostrzec inne matki i uczulić je na dokładne sprawdzanie osób, które dopuszczają do swoich dzieci. Internautki w komentarzach nie ukrywają, że są w szoku i jej bardzo współczują.

AW

Więcej o:
Copyright © Agora SA