Kate i Meghan zakopały wojenny topór? Ekspertka od mowy ciała znowu przeanalizowała ich zachowanie. Wnioski są zaskakujące

Kate i Meghan kolejny raz miały okazję spotkać się podczas oficjalnego wydarzenia. Wcześniej unikały się i stroniły od kontaktu. Teraz przywitały się pocałunkiem w policzek.
Zobacz wideo

Kate Middleton i Meghan Markle 11 marca uczestniczyły w obchodach Wspólnoty Narodów zrzeszającej niepodległe kraje. Choć mówi się, że księżne za sobą nie przepadają i mają konflikt, to podczas publicznego wystąpienia nic nie dały po sobie poznać. Na powitanie przytuliły się i pocałowały w policzek.

Eksperci od mowy ciała po raz kolejny postanowili przeanalizować zachowanie i gesty Meghan i Kate. Okazuje się, że wibracje pomiędzy nimi zdecydowanie różnią się od tych, które były między nimi jeszcze tydzień temu.

Meghan czuła się niepewnie w towarzystwie Kate

Przypomnijmy, że księżne miały okazję spotkać się wcześniej na przyjęciu z okazji 50. rocznicy nadania Karolowi tytułu księcia Walii. Wówczas ekspertka od mowy ciała Judi James obejrzała nagranie z tego wydarzenia. Jej zdaniem  w rodzinie królewskiej nie dzieje się najlepiej. Meghan i Harry zostali jakby odsunięci od reszty i "wysłani do kąta". Stali obok Kate i Williama, ale byli bardzo spięci. Co więcej, ciężarna księżna wyglądała na niepewną siebie i cały czas starała się być jak najbliżej męża. Szukała z nim kontaktu wzrokowego i dążyła do ciągłego dotykania jego przedramienia.

ZOBACZ: To nagranie nie pozostawia złudzeń. Meghan z Harrym i Kate z Williamem unikają się jak ognia. Książęce pary udawały, że się nie widzą

 

Kate i Meghan pogodziły się?

Jednak teraz ekspertka twierdzi, że relacje pomiędzy Kate i Meghan zdecydowanie się zmieniły. Judi James zauważyła, iż podczas obchodów Wspólnoty Narodów księżne chciały zasygnalizować, łączącą ich sympatię.

To było pewne, że Kate i Meghan tym razem chętnie pokażą, iż są między nimi dobre relacje i będą stronić od negatywnych emocji i podkreślania dzielącego ich na co dzień dystansu. Dodatkowo Meghan wydaje się być tą, która stara się zainicjować kontakt. Natomiast Kate bardziej odważnie wykonuje ruchy w stronę szwagierki.

Myślicie, że rzeczywiście coś się zmieniło w ich relacjach i nie są już do siebie negatywnie nastawione?

JP

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.