Poród dziecka Meghan Markle i księcia Harry'ego zbliża się wielkimi krokami. Ludzie z całego świata od miesięcy zastanawiają się, czy urodzi się chłopczyk czy dziewczynka i jakie imię otrzyma pociecha książęcej pary.
Jakiś czas temu Meghan poleciała do Nowego Jorku, aby wraz z przyjaciółkami zorganizować baby shower. Niedługo później do sieci wyciekło nagranie z imprezy, na którym zarejestrowano mnóstwo różowych dodatków. Internauci od razu zaczęli spekulować, że Meghan i Harry oczekują dziewczynki.
Księżna spotkała się z feministkami z okazji Dnia Kobiet. W trakcie rozmowy kobiety zasypywały Meghan pytaniami. Nie zabrakło tych dotyczących ciąży. Jedna z pań zapytała Markle o to, jak czuje się z coraz większym brzuszkiem. Odpowiedź księżnej daje do myślenia.
Bardzo dobrze. To zabawne, bo właśnie żartowałam kilka tygodni temu, gdy zobaczyłam film dokumentalny na Netflixie o feministkach, i jedną z rzeczy, które powiedziały podczas ciąży było: „Czuję, że rośnie we mnie feministka”
Po chwili dodała jednak, że chodziło jej o to, że niezależnie od płci, będzie uczyła swoję pociechę tego, czym jest równouprawnienie.
Myślicie, że Meghan się przejęzyczyła? A może zrobiła to specjalnie?
KS