Ekspert od mowy ciała analizuje zachowanie Meghan Markle. "Jest izolowana i stawiana w kącie". To mogła być oficjalna decyzja księcia Karola

Meghan Markle i książę Harry kilka dni temu uczestniczyli w przyjęciu z okazji 50. rocznicy nadania Karolowi tytułu księcia Walii. Ekspert od mowy ciała przeanalizował jej zachowanie.
Zobacz wideo

Meghan Markle od jakiegoś czasu nie cieszy się dobrą sławą. Wiele mówi się o jej konflikcie z pozostałymi członkami rodziny królewskiej, w tym przede wszystkim z księżną Kate i księciem Williamem. Zachowanie braci i ich żon podczas ostatniej imprezy zorganizowanej na cześć księcia Karola nie pozostawia złudzeń, że nie dzieje się między najlepiej.

Zobacz też: Kate i Meghan pierwszy raz razem od Bożego Narodzenia. Ich wspólne zdjęcie nie uciszy plotek o konflikcie

Meghan Markle czuje się niepewnie

Meghan jest w zaawansowanej ciąży, a pierwsze dziecko i księcia Harry'ego w ciągu kilku najbliższych tygodni pojawi się na świecie. Na ostatniej uroczystości pojawiła się w wartej 900 funtów złotej sukni projektu Amanda Wakeley. Do tego dobrała jasny płaszcz autorstwa Wilbur i Gussie, szpilki Paula Andrew i kopertówkę w odcieniu pudrowego różu. Jednak to nie strój wzbudzał najwięcej zainteresowania, a jej zachowanie.

Meghan Markle na imprezie księcia Karola. Zobacz zdjęcia >>>

Judi James, ekspertka od mowy ciała, przeanalizowała nagranie z tego dnia. Jej zdaniem w rodzinie królewskiej nie dzieje się najlepiej. Meghan i Harry zostali jakby odsunięci od reszty i "wysłani do kąta". Niby stali obok Kate i Williama, jednak widać było, że bracia nie zachowują się tak jak w przeszłości i nie ma charakterystycznego dla ich relacji (dawnej) przekomarzania. Dostrzegła też, że młodszy syn Karola był bardziej ponury niż zazwyczaj, a Meghan była odizolowana. Jednak nie wyklucza prawdopodobnej przyczyny:

Być może Meghan ustawiono z boku, żeby cała uwaga skupiała się na Karolu. Mogło być tak, że podjęto decyzję, by w pełni celebrować uroczystość poświęconą księciu Walii, a nie skupiać się na operze mydlanej pt. "Kate i Meghan" - tłumaczy.

Oprócz tego Meghan jak zwykle w obecności rodziny królewskiej starała się być jak najbliżej męża. Ciągle szukała z nim kontaktu i dążyła do ciągłego dotykania jego przedramienia. Inna ekspertka od mowy ciała Patti Wood, uważa, że księżna Sussex czuje się wycofana i w ten sposób szuka w nim oparcia. Myślicie, że faktycznie Meghan nie odnalazła się w roli księżnej i nie może zbliżyć się do bliskich swojego męża?

AW

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.