Joanna Kulig była obecna na 91. ceremonii wręczenia Oscarów. Niestety, "Zimna wojna" nie otrzymała ani jednej z trzech statuetek - w każdej kategorii, w której była nominowana, to "Roma" zwyciężała (pełną listę zwycięzców znajdziecie TUTAJ >>>). Joanna Kulig chwilę po gali udzieliła pierwszego, bardzo krótkiego wywiadu.
Joanna Kulig pytana była przez dziennikarzy o swoje wrażenia z gali wręczenia Oscarów. Aktorka bez wahania mówiła o ogromnym wyróżnieniu i wielkim szczęściu:
Było bardzo wzruszająco, że możemy tu wszyscy być. Wspaniałe uczucie, bardzo jestem dumna, szczęśliwa i wzruszona - mówiła Joanna Kulig dziennikarzom.
Niestety, "Zimna wojna" w trzech kategoriach, w których została nominowana do Oscara (przypomnijmy: najlepszy film nieanglojęzyczny, najlepszy reżyser i najlepsze zdjęcia) została pokonana przez "Romę" Alfonso Cuaróna. Joanna Kulig odniosła się również do tego:
"Roma" zabrała wszystkie nasze nominacje, co mogę powiedzieć. Ale to też piękny film! Dwa czarno-białe filmy, akurat szkoda, że w tym samym czasie są. Czasem tak bywa - mówiła szczęśliwa aktorka.
Dziennikarze dopytywali również, jakie plany ma teraz Joanna Kulig na najbliższe miesiące. Twierdzi się powszechnie, że jej obecność w Stanach Zjednoczonych to wstęp do międzynarodowej kariery. Aktorka twierdzi jednak, że w tej chwili ma inne priorytety:
Na razie skupiam się na macierzyństwie i cieszę się tym, co tutaj się dzieje i jestem naprawdę bardzo szczęśliwa. Przygoda od Cannes do tego momentu to największa przygoda mojego życia!
A my trzymamy za Joannę Kulig kciuki!
MAW