Księżna Kate nie nosiła jego ubrań, bo nazwał jej siostrę "brzydką". Karl Lagerfeld był znany z kontrowersyjnych wypowiedzi

Karl Lagerfeld odszedł w wieku 85 lat. Dla fanów mody jako ikona i ostatni z wielkich. Genialny projektant rzadko udzielał wywiadów, ale kiedy już to robił, często wygłaszał kontrowersyjne opinie, które przysparzały mu sporo problemów.

Karl Lagerfeld był geniuszem mody, ale na pewno nie duszą towarzystwa czy wzorem dyplomaty. Praktycznie nie miał życia prywatnego, jego najbliższym przyjacielem w ostatnich latach była kotka Choupette. Choć udzielał się towarzysko i otaczał ulubionymi ludźmi ze świata mody czy sztuki, nie wchodził z nikim w bliskie relacje. Do swego domu, w którym zgromadził olbrzymią liczbę książek i albumów, zapraszał tylko nielicznych. Nie przepadał za ludźmi, a opinie, które wygłaszał, sprawiały, że wylewała się na niego fala krytyki. Nie ma się zresztą czemu dziwić.

"Adele jest za gruba"

W wywiadzie dla francuskiego magazynu "Metro" (2012 rok) Lagerfeld wyraził swoje zdanie na temat najpopularniejszych wtedy artystek.

Teraz jest czas Adele. Jest trochę za gruba, ale ma piękną twarz i niebiański głos. Lana Del Rey nie jest zła  jak na nowoczesną piosenkarkę. Jej zdjęcia są piękne. Moją ulubienicą jest natomiast Florence Welch - stwierdził.

Ta wypowiedź wywołała prawdziwą burzę. Projektant tłumaczył później, że została wyrwana z kontekstu i przepraszał piosenkarkę.

Chciałbym powiedzieć Adele, że jestem jej największym wielbicielem. Czasami, kiedy wyrywa się zdanie z kontekstu, zmienia to znaczenie całej myśli. To, co powiedziałem, odnosiło się do Lany Del Rey i zdanie zostało wyrwane z kontekstu. Wolę Adele, jest moją ulubioną piosenkarką i ją bardzo podziwiam. Ponad dziesięć lat temu schudłem 30 kilogramów i to utrzymałem. Wiem, jak to jest, kiedy prasa jest złośliwa wobec twojego wyglądu. Adele jest piękną dziewczyną. Jest najlepsza. I nie mogę się doczekać jej kolejnej płyty.

Oczywiście krytycy Karla uważali, że projektant pokazał swoje prawdziwe oblicze i to, że nie toleruje osób o wyglądzie odmiennym niż ten, który prezentują modelki. Tymczasem jedną z jego muz, a także bliską przyjaciółką, była Beth Ditto - artystka, której figura również wymyka się przyjętym w świecie mody standardom. Pytana przez dziennikarzy o jego słowa na temat Adele zapewniała, że projektant nie chciał nikogo urazić, a na jego opinię miał zapewne wpływ fakt, że sam przez lata zmagał się z nadwagą. 

Zobacz wideo
Nie sądzę, by Adele zaprzeczyła, że jest gruba - mówiła Ditto. - Oczywiście Karl nie powinien nigdy tak o niej mówić i wiem, że przeżywał fakt, że z jego ust wyszło takie zdanie.

Karl Lagerfeld i Beth DittoKarl Lagerfeld i Beth Ditto FRANK ROLLITZ/SCHNEIDER PRESS/SI / *FRANK ROLLITZ/SCHNEIDER PRESS/SI/EAST NEWS

Podobne kontrowersje wzbudziła jego wypowiedź o Kim Kardashian po tym, jak została napadnięta i okradziona w czasie tygodnia mody w Paryżu. Projektant uznał wtedy, że sama jest sobie winna, bo w sieci epatuje bogactwem. Te słowa zostały potraktowane jako cios w ruch #Metoo - w końcu Karl winę za napad zwalił na samą poszkodowaną.

Rodzina królewska nie nosi Chanel

W 2011 roku, kiedy oczy świata zwrócone były na Kate wchodzącą do rodziny królewskiej, projektant udzielił wywiadu niemieckiemu magazynowi. Znowu powiedział o kilka słów za dużo. Przyznał, że nie jest fanem jej siostry, Pippy Middleton.

Kate Middleton ma śliczną sylwetkę i to doskonała dziewczyna dla tego chłopaka. Lubię ten typ kobiety, podobają mi się romantyczne piękności. Z drugiej strony jej siostra nie podoba mi się wcale. Nie lubię jej twarzy. Powinna pokazywać się tylko od tyłu.

Oberwało się też gościom królewskiego ślubu. Karl bezpardonowo skrytykował stylizacje brytyjskiej klasy średniej i arystokratek. 

Kobiety tego typu zawsze wybierają takie ubrania na tego typu ceremonie. Złe proporcje, brzydkie kapelusze, krótkie spódnice na grubych nogach.

Oczywiście nikt z brytyjskiego dworu nie odniósł się do tych słów. Ale o ile Diana chętnie pokazywała się w projektach Chanel, obecnie marki Karla są przez rodzinę królewską "banowane". Choć Kate nosi ubrania duetu Dolce&Gabbana (którzy na sumieniu również mają sporo kontrowersyjnych wypowiedzi), w Chanel pokazała się tylko raz. Podczas wizyty w Paryżu miała na sobie klasyczny zestaw tej marki. 

Księżna Kate w zestawie ChanelKsiężna Kate w zestawie Chanel PPE/face to face / 0000436/Reporter

Heidi Klum? Nie znam

Wypowiedzi Karla o sławnych ludziach, których wygląd nie do końca mu odpowiadał, jest więcej.

Nie jestem dermatologiem, ale nie chciałbym mieć jego cery - mówił o piosenkarzu Sealu. - Moja wygląda dużo lepiej niż jego. Jest pokryty kraterami.
Nie rozumiem, dlaczego zmieniła fryzurę - komentował wygląd Michelle Obamy. - Uwielbiam panią Obamę, kocham ją. Ale to nowe cięcie... Zupełnie jej nie pasuje. Grzywka była złym pomysłem. 

Oberwało się też słynnej modelce, Heidi Klum. Lagerfeld stwierdził, że dla niego nie jest ona modelką, a podobne zdanie mają inni ludzie ze świata mody.

Nie znam Heidi Klum. We Francji nikt jej nie zna. Claudia Schiffer też nie wie, kto to.

Nie żyje Karl LagerfeldNie żyje Karl Lagerfeld Shutterstock

Ta wypowiedź musiała zaboleć. Heidi jest powszechnie znana, ale fakt faktem, w pokazach prezentowała głównie bieliznę, a sławę zawdzięcza przede wszystkim "Victoria's Secret", a nie prezentowaniu haute couture.

Oberwało się też byłej przyjaciółce projektanta, francuskiej modelce Ines de la Fressange. Po tym jak drogi Karla i jego muzy się rozeszły, nie szczędził jej przykrych słów.

Życzę jej wszystkiego najlepszego, tak długo, jak nie muszę jej oglądać ani słuchać tego, co ma do powiedzenia.

Rosjanie są brzydcy, a niscy ludzie wredni

Niemiecki projektant mody miał też na koncie wypowiedzi, które sprawiały, że przypisywano mu rasizm i lekceważący stosunek do ludzi, którzy nie są przedstawicielami wysokich klas społecznych.

Krytykował wszystko, od osób noszących dresy:

Spodnie dresowe to oznaka, że dałeś się pokonać. Straciłeś kontrolę nad życiem, więc kupujesz dresy.

po wygląd Rosjan:

Gdybym był kobietą mieszkającą w Rosji, zostałbym lesbijką. Mężczyźni tam są strasznie brzydcy. Jest kilku przystojnych, np. chłopak Naomi Campbell, ale generalnie to kraj najpiękniejszych kobiet i okropnych facetów.

Lagerfeld nie lubił też dzieci. Często mawiał, że jedyne, które toleruje, to książęta Monako. Jednak grono nieletnich wybrańców poszerzyło się o 11-letniego dziś Hudsona Kroeniga, syna amerykańskiego modela i przyjaciela Karla. Lagerfeld był ojcem chrzestnym chłopca, który dziś wymieniany jest jako jeden z potencjalnych głównych spadkobierców jego fortuny.

Ten chłopiec i jego brat to moja najbliższa rodzina - mówił w "The New York Times". - Nie mam nikogo, więc to super, że ci chłopcy to jakby moi synowie, ale bez wszystkich tych problemów, których zazwyczaj przysparzają mali chłopcy.

Karl Lagerfeld i jego chrześniak na pokazie ChanelKarl Lagerfeld i jego chrześniak na pokazie Chanel ALAIN JOCARD / AFP/EAST NEWS

Lagerfeldowi nie pomagało też twierdzenie, że niscy i brzydcy ludzie są gorsi od tych ładnych i wysokich.

Życie to nie konkurs piękności, niektórzy brzydcy ludzie są świetni. Nie znoszę niemiłych brzydali... Najgorsi są brzydcy, mali faceci. Kobiety mogą być niskie, ale nie mężczyźni. To coś, czego nie potrafią wybaczyć reszcie świata. Są wredni i chcą zabijać.

Jednak najwięcej wrogów projektantowi przyniosły jego wypowiedzi o polityce emigracyjnej Niemiec. Wprost krytykował przyjmowanie do kraju uchodźców, nie oszczędzał Angeli Merkel. W 2017 roku tak mówił na antenie francuskiej telewizji:

Dekady temu zabito miliony Żydów, a teraz Merkel sprowadza w ich miejsce miliony ich największych wrogów. Czy naprawdę musiała powiedzieć, że przyjęcie miliona imigrantów jest konieczne, gdy w tym samym czasie Francja, określająca się jako miejsce, w którym przestrzega się praw człowieka, zobowiązała się przyjąć 30 tysięcy osób?
Merkel przyjęła już miliony uchodźców, którzy pracują, integrują się. Nie musi przyjmować kolejnego miliona, by udowadniać, że jest matką chrzestną Europy.

Bez wątpienia Karl Lagerfeld był postacią nietuzinkową, ale też kontrowersyjną. Dla jednych absolutny geniusz i wizjoner, dla innych był po prostu "dziadkiem", któremu w ostatnich latach pomieszało się w głowie. Nie słuchał tych, którzy chcieli wysłać go na emeryturę. Projektował do ostatnich dni życia, a ci którzy go poznali, podkreślali, że prywatnie był wspaniałym człowiekiem o wielkim sercu.

Niewiele osób wie, że był to człowiek o wielkim poczuciu humoru, z ogromnym sercem. Nigdy nie zatracił ciekawości świata, otaczał się młodymi ludźmi - mówiła w TVN24 Anja Rubik, która przez wiele lat przyjaźniła się z Lagerfeldem. - Lubił prowokować, robił zdjęcia, pisał książki, to był człowiek renesansu. Przy nim zamieniałam się w gąbkę, bo chciałam się jak najwięcej dowiedzieć.

Karl LagerfeldKarl Lagerfeld Fot. Christophe Ena / AP Photo

Justyna Michalska

Więcej o:
Copyright © Agora SA