Tysiące osób uwielbiają Marcina Prokopa za jego poczucie humoru i sarkazm. Połączenie tego z prowadzeniem programów na żywo nie wszystkim wychodzi dobrze. Prezenterowi się to z reguły udaje. No, chyba że zalicza wpadkę taką, jak na minionej gali Bestsellerów Empiku, która była emitowana na antenie TVN-u.
Prokop poprowadził wyżej wspomnianą imprezę. Kiedy zapowiadał kategorię "literatura dla młodzieży", nie powstrzymał się od uszczypliwości w stronę Krzysztofa Ibisza.
Przed nami kolejna ciekawa kategoria. Kiedyś Kazik Staszewski powiedział o młodzieży takie słowa, że najbardziej u młodzieży wkurza go to, że już do niej nie należy. Na szczęście, podzielając tę refleksję, mam wrażenie, że takim odmładzającym eliksirem jest czytanie literatury dla nastolatków - czy to z nimi, czy samodzielnie, żeby wiedzieć, czy mogą później po to sięgnąć. Więc mam wrażenie, że mój kolega z Polsatu zaczytany jest po pachy. Młodziutki Krzysiu, pozdrawiam cię serdecznie - mówił Prokop.
Co na to obiekt żartu? W rozmowie z Plejadą Krzysztof odpowiedział Marcinowi.
Bardzo lubię Marcina, który udowadnia, że duży może więcej. A jeśli chodzi o literaturę, to przypomnę, że tenże duży Marcin napisał świetną, autobiograficzną książkę dla młodzieży pod tytułem "Longin". Jako grupa docelowa przeczytałem ją z zapartym tchem - powiedział Ibisz.
Warto zauważyć, że Prokop przy okazji zaliczył wpadkę - wypowiedział nazwę konkurencyjnej stacji podczas transmisji na żywo.
Dyrektor TVN pewnie nie był zadowolony...
KS