-
-
W życiu nie słyszałam większego steku bzdur niż wtedy gdy oglądałam niniejszy odcinek z Panią Gwit. Nie mam instagrama ani nawet facebooka, nie interesują mnie powyższe. Nigdy nie zamierzałam wyglądać jak modelka, ale dla własnego zdrowia dbam o siebie, od czasu do czasu pozwalając sobie na coś słodkiego lub smacznego i niekoniecznie zdrowego. Poza tym, to jak postrzegają mnie ludzie, równieŻ ma wpływ na moje własne samopoczucie. Nie rozumiem jak można czuć się dobrze będąc tak grubym?
-
A co ma kobieta mówić. Jakby schudła, to rozpływałaby się zapewne w zachwytach jak to cudownie się czuje lekka jak motylek. A że jest otyła. Choroba, czy nie choroba, ale fakt jest taki że jest otyła. To próbuje wszystkim wmawiać jak dobrze się czuje w obecnym stanie. Aczkolwiek. Patrząc na nią ciężko jest nabrać przekonania, iż faktycznie jest pogodzona ze swoim wyglądem. No bo kto przy zdrowych zmysłach byłby w stanie się z tym pogodzić.
-
-
-
-
-
To ze ma chorbliwa otylosc jeszcze nie czyni z niej ekperta w temacie kobiet, tego czego chca, czy co mysla. Moze i ona szczesliwa jak sie naje, ale niech sie sama zastanowi jaka pustke probuje zatkac cukierkami. Nie wierze w takie szczescie, nikt ze zdrowa psychika i pozytywnym podejsciu do zycia nie opycha sie az tak jedzeniem zeby doprowadzic sie do takiego stanu. Lubaszenko wprost przyznal sie do depresji gdy dziennkiarze pytali o jego otylosc. Nie biegal po telewizjach i nie opowiadal bajek jaki to on szczesliwy, tylko zajal sie problemem na serio. A ta niech rosnie i wmawia sobie to szczescie, az w szpitalu wyladuje i napisze kolejna ksiazke...jesli zdazy.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kobieta chyba zapomniała, że między jej tuszą a wyglądem modelki są jeszcze normalne rozmiary. Są kobiety które są szczuple a nie chude, są przy kości a nie spasione. Sama mam spora nadwagę, ale robię wszystko by chodzisz trochę zrzucić zbędnych kilogramow. Nie jest to łatwe. A promowanie chorobliwej otyłości to już naprawdę żenada.
-
-
-
-
Pani Dominiko. Z całą sympatią, Pani uderza w drugą stronę. Skupianie całego życia na wyglądzie nie jest rozsądne, ale pofolgowanie sobie w taki sposób,w jak Pani to zrobiła,to też jest zło. Kompletnie nie rozumiem, jak może Pani nam wmawiać, że jest Pani szczęśliwa. Szczęśliwa, że może najeść się do bólu brzucha, bo i tak nikt nie zauważy? Szczęście nie kończy się na olbrzymiej porcji jedzenia. Proszę powiedzieć , jak wygląda Pani szczęście na rowerze, przy wchodzeniu po schodach , przy wiązaniu butów, przy ubieraniu się, pod prysznicem, bo wanna za mała. Spacer godzinny po mieście? Zakupy, wycieczka w góry? Przecież Pani ledwie się rusza, bo nogi puchną,ciało się bardziej poci , skóra się obciera, a stawy nie wytrzymują. Narządy wewnętrzne za 10 lat padną. Proszę mi wierzyć, szczęście to nie tylko pełny talerz, czy brak diety. To też zdrowie.
-
-
-
-
-
-
Ta pani jest jakaś dziwna. Wygląda na osobę chorą, taka otyłość nie może wynikać tylko z nieumiarkowania w jedzeniu i piciu.
Skoro się akceptuje to w porządku.
Ale nie może być traktowana jako wyrocznia.
Rozumiem, że GW jest otwarta na wszystkie opcje ale nie róbcie z tej pani gwiazdy.
I nie piszcie ciągle o tym, że DG pięknie wygląda, ma rady dla innych i w ogóle jest super.
Bo nie jest. -
-
-
Jaka ta Dominika zakłamana!! Ten przypadek nie tylko kwalifikuje się na przymusowo dietę ale na pobyt na oddziale psychiatrycznym- powinien z nią popracować dobry psychoterapeuta bo ona naprawdę w to wierzy co mówi, a to już jest niebezpieczne .Oby nie było zaraźliwe bo hahaha Rozenek to kupi i przytyje 50 kilo!!
-
-
-
-
99% komentarzy jest negatywnych tzn. prosimy o nie pokazywanie chorobowo otylych ludzi i promowania tego typu zachowan. Nie wierze ze mozna siebie lubic tak wygladajac i zdajac sobie sprawe z konsekwencji takiej otylosci. Jedyne co mi przychodxi do glowy to to ze ta pani nie ma wyjscia i musi cos takiego gadac bo polegla w walce z otyloscia. Dlaczego polegla:
- brak motywacji
- durne diety
Jedyna skuteczna dieta jest do bolu prosta- zrec polowe tego co sie je, ograniczyc alkohol i slodycze i byc konsekwentym.
Dziala. W XIX i na poczatku XX wieku otylosc nie istniala. Nigdzie. Teraz staje sie to problem w krajach takich jak Indie czy Chiny !!!Nie wspominajac o europie czy USA. -
-
-
-
-
-
-
-
-
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
Gość: Stefcia
Oceniono 1 raz 1
Świetnie wyglądasz, powiedział dorsz do wieloryba.Kobieto ogarnij tuszę bo umrzesz na zawał przed 40-stką.