Justyna Żyła będzie godzić w TV skłócone małżeństwa. Jej były mąż może się zdziwić! "Nie wiem, czy wie o programie"

Justyna Żyła dostała własny program. "Pierzemy brudy do czysta" to format, w którym celebrytka pomoże rozwiązać konflikty bohaterów. Jak na wieść o tym kontrowersyjnym show zareagował skoczek? Odpowiedź w naszym wideo.
Zobacz wideo

Justyna Żyła szturmem wdarła się w kręgi polskiego show-biznesu. Wszyscy chyba pamiętamy jej publiczne rozstanie z (byłym już) mężem, Piotrem Żyłą. Eks partnerka skoczka publikując kolejne kontrowersyjne szczegóły dotyczące ich życia prywatnego, rozpętała prawdziwą medialną burzę.

Po głośnym rozstaniu Justyna Żyła miała na siebie wiele pomysłów. Zaczęła prowadzić kulinarnego vloga, wspominała także o książce o tej tematyce. Jak się jednak okazało, była żona reprezentanta Polski w skokach narciarskich ostatecznie poszła w telewizję.

Justyna Żyła dostała własny program

Justyna Żyła w telewizji Active Family poprowadzi własny program "Justyna Żyła. Pierzemy brudy do czysta!". Już sam tytuł formatu wzbudził kontrowersje. W pewnym stopniu nawiązuje on w końcu do tego, co jeszcze nie tak dawno robiła w mediach sama celebrytka. Program ma na celu zachęcenie bohaterów do zwierzeń na temat swoich problemów, by następnie mogły zostać one wyjaśnione z drugą stroną sporu.

Jak na wieści o tym (jakże dyskusyjnym) show zareagował sam skoczek?

Justyna Żyła o relacjach z Piotrem

Nie wiem, czy wie o programie. Pewnie się dowie. Nie mam pojęcia, bo nie konsultuję z nim tego typu spraw. Każdy żyje swoim życiem. I tyle - mówiła w rozmowie z Plotkiem Żyła.

Jeden z ostatnich postów celebrytki na Instagramie sugerował, że między byłymi małżonkami dziś jest już naprawdę dobrze. Jednak jak się okazuje, "przyjaźń" to za duże słowo.

A jak Justyna Żyła reaguje na krytykę? Czy żałuje swojego wcześniejszego zachowania? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w powyższym wideo.

Monika Maszkiewicz

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie >>>>>>

Więcej o:
Copyright © Agora SA