Każdy z nas ma jakieś kompleksy. Można z ich powodu cierpieć, pozbyć się ich, albo je po prostu zaakceptować. Agnieszka Sienkiewicz wybrała tę ostatnią opcję, choć nie było łatwo. Na początku kariery zmagała się z negatywnymi komentarzami internautów.
Znakiem rozpoznawczym aktorki są z pewnością liczne pieprzyki. Okazuje się, że z ich powodu gwiazdę spotkało kiedyś sporo nieprzyjemności. Na początku kariery Agnieszka przeczytała w sieci wiele nieprzychylnych, wręcz wulgarnych komentarzy na swój temat:
Pamiętam, jak przeczytałam jeden z pierwszych komentarzy w internecie na swój temat. Brzmiał: Ma tyle pieprzyków, że wygląda, jakby jej mucha na twarz nas*ała.
To spowodowało, że Sienkiewicz chciała pozbyć się kropeczek! Już następnego dnia udała się do dermatologa. Z czasem jednak aktorka zaakceptowała pieprzyki.
Dostałam zdjęcia z sesji do autoryzacji. Na żadnym ani jednego pieprzyka. I wiecie co? Kazałam wszystkie przywrócić! Nie żebym jakoś szczególnie je pokochała, ale są ze mną całe życie i chyba się przyzwyczaiłam - dodała.
I bardzo dobrze! Bo takie ciemne kropeczki dodają tylko i wyłącznie uroku. Tego samego zdania są internauci, którzy w komentarzach komplementują urodę Agnieszki.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>
KS