Andrzej Grembowicz nie żyje - taką informację podała internetowa baza filmu polskiego Filmpolski.pl. Scenarzysta najbardziej popularnych polskich seriali ostatnich lat zmarł 18 listopada, w niedzielę. Grembowicz, znany również pod pseudonimem literackim "Robert Brutter", miał 60 lat.
Andrzej Grembowicz był współtwórcą i autorem scenariuszy do najbardziej popularnych polskich seriali i filmów. Jak czytamy we wspomnieniu, którym podzieliła się na swoim profilu na Facebooku Ilona Łepkowska, scenarzysta od lat zmagał się z chorobą.
Andrzej Grembowicz odpowiadał za sukces m.in. serialu "Ekstradycja", "Ranczo", "Rodzina zastępcza", ale też "Wiedźmin" czy "Dziewczyny z Lwowa". Współpracował przy produkcji filmów takich jak "Wszystko będzie dobrze", "Nocne graffiti", "Fuks" czy "Wtorek".
Andrej Grembowicz był również autorem książek, sztuk teatralnych i piosenek. Adaptował także sztuki teatralne na potrzeby telewizji. Był członkiem Polskiej Akademii Filmowej. Za scenariusz do filmu "Tam, gdzie żyją Eskimosi" został wyróżniony nagrodą Hartley-Merrill w 1996 roku.
Andrzej Grembowicz przez lata pracował jako wicedyrektor Biura Informacyjnego Kancelarii Sejmu. Był również redaktorem naczelnym Kroniki Sejmowej.
Do pożegnań dołączył także reżyser Wojciech Adamczyk. Andrzej Grembowicz współpracował z Adamczykiem od kilku lat przy serialu "Ranczo" i "Dziewczyny ze Lwowa":
Mistrz słowa, Artysta z wielką wyobraźnią i wielkim sercem, wybitny komediopisarz. Z przejęciem i troską obserwował otaczającą rzeczywistość, trafnie ją diagnozował, ale krytyczny opis zawsze nasączał ciepłem i życzliwością dla drugiego człowieka - napisał o Grembowiczu Adamczyk.
Również Artur Barciś pożegnał we wzruszającym wpisie Andrzeja Grembowicza:
Andrzej Grembowicz od lat 80. znany jest najlepiej pod swoim pseudonimem artystycznym. Jako "Robert Brutter" występował w słuchowisku Programu Trzeciego Polskiego Radia. Nazwisko "Brutter" ponoć lepiej pasowało do jego debiutanckiego "angielskiego" kryminału, jak czytamy na stronie polskieradio.pl.