Weronika Rosati konsekwentnie unika rozbieranych sesji dla kolorowych magazynów. Wydawało się jednak, że jeżeli nagość przed kamerą znajduje uzasadnienie w scenariuszu, to nie ma z tym problemu. Nie raz udowodniła, że jest pewna swojej kobiecości i nie wstydzi się tego, jak wygląda. Jak się jednak okazuje, do jednej z rozbieranych scen została po prostu... zmuszona.
Weronika Rosati zmuszona do rozbieranej sceny
Rosati szczegóły tej sytuacji zdradziła w wywiadzie z "Galą". Dziennikarka zapytała aktorkę, czy kiedykolwiek doświadczyła nadużycia władzy na planie.
Byłam na planie jednego z seriali amerykańskich i zostałam zmuszona do sceny jednej. Rozbieranej. Zmuszona. Szantażem... Że nigdy więcej nie zagram. Walczyłam strasznie - mówiła Rosati w rozmowie z "Galą".
Przyznała, że to było przed skandalem seksualnym w Hollywood.
To było parę lat temu. Dziś nikt by tego nie zrobił. Każdy by się bał w ogóle pisnąć słowo. To było zanim ruszyła fala #metoo. I zostałam zmuszona do tej sceny - dodała.
Zwierzyła się też, że cała sytuacja bardzo na nią wpłynęła.
To trudno powiedzieć, że "odchorowałam to". Ja po prostu nie na to się godziłam. I nie pogodziłam się, że ta scena jest. Tylko to były czasy, kiedy ja po prostu machnęłam na to ręką. Pomyślałam: przeżyłam, trzeba zapomnieć i iść do przodu - mówiła.
Wie też, że gdyby zderzyła się z tym dziś, nie zgodziła by się na te warunki, a dodatkowo złożyłaby oficjalną skargę.
Dziś... pierwsza rzecz, jaką bym zrobiła, to złożyła skargę - podsumowała.
Spodziewaliście się tego? Jak myślicie, o który serial chodzi? My obstawiamy serial "Detektyw", w którym wystąpiła topless lub też "Luck", który odsłonił jej wszystkie wdzięki.
MM
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie >>>>>
