Sykut-Jeżyna w szczerym wywiadzie o trudnym dziecińswie. "Czasem w domu był tylko chleb ze smalcem"

Dziś jest jedną z najpopularniejszych i najbardziej lubianych prezenterek telewizyjnych. Paulina Sykut-Jeżyna ma jednak za sobą wiele traumatycznych przejść. Jej ojciec umarł, gdy miała 4 lata.

Paulina Sykut-Jeżyna rozpoczynała karierę jako pogodynka. Wygrana w programie "Tylko nas dwoje" zagwarantowała jej status ulubienicy Niny Terentiew. Celebrytka przez 5 lat współprowadziła z Maciejem Rockiem "Must Be the Music. Tylko muzyka". To ugruntowało jej pozycję w Polsacie. Obecnie Sykut-Jeżyna jest gospodynią większości wydarzeń organizowanych przez stację, w tym Sylwestra.

Trudne dzieciństwo Pauliny Sykut-Jeżyny

Życie gwiazdy nie zawsze było usłane różami. W najnowszym wywiadzie dla Onetu, Paulina Sykut-Jeżyna wyznała, że jej ojciec zmarł gdy miała 4 lata.

Byłam córeczką tatusia, więc siłą rzeczy odczuwałam przede wszystkim ogromny smutek, który udzielał się wszystkim. Tata zmarł mojej mamie na kolanach w szpitalu.

Po śmieci ojca, utrzymaniem czteroosobowej rodziny zajmowała się matka Sykut-Jeżyny. 

Pamiętam widok mamy, siedzącej przy stole w kuchni, ogromnie smutnej i płaczącej. Nikt z nas nie jest w stanie sobie nawet wyobrazić, ile musiało ją to kosztować, jak strasznie musiało być jej ciężko, kiedy na przykład w domu był tylko chleb ze smalcem. Bo były i takie chwile. Czasem było widać, że nie ma pieniędzy w domu… - wspomina prezenterka.

Trudne dzieciństwo ukształtowało charakter gwiazdy. Prezenterka otrzymała prawdziwą lekcję życia.

Dużo ważniejsze jest – być, mieć miłość w domu, spokój, zawodowo się rozwijać. Tak zostałam wychowana, za co jestem i będę mojej mamie do końca życia wdzięczna.

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.