Poruszający wywiad Witolda Mackiewicza w "DD TVN". Wspomniał ostatnią rozmowę z synem

Witold Mackiewicz był gościem sobotniego wydania "Dzień Dobry TVN". W poruszającym wywiadzie wspominał ostatnią rozmowę z synem. Życzył mu wtedy, żeby "wracał szczęśliwy".

Tomasz Mackiewicz zginął na początku tego roku. Po zdobyciu upragnionego szczytu Nanga Parbat doznał ślepoty śnieżnej i choroby wysokościowej, przez co nie był w stanie zejść z góry. Został na wysokości 7200 metrów. W sobotnim wydaniu "Dzień Dobry TVN" Witold Mackiewicz w poruszających słowach wspominał syna.

Witold Mackiewicz o synu w "Dzień Dobry TVN"

Witold Mackiewicz mówi, że nigdy nie był o syna tak spokojny jak przed dramatyczną akcją na Nanga Parbat.

W tym roku byłem tak pewny, tak spokojny. Nigdy mu nie powiedziałem "nie jedź". Żona owszem. Przed atakiem szczytowym jeszcze wpłacałem pieniądze, aby go wspomóc. Widziałem, że z założonych 30 tys. miał niecałe 13. Chwilę później zaczęła się ta dramatyczna w skutkach akcja, którą wszyscy pamiętamy.

Witold Mackiewicz w DD TVNWitold Mackiewicz w DD TVN DD TVN

Mackiewicz podkreśla, że czuje obecność syna. Choć trudno mu pogodzić się z jego śmiercią, to wie, że zanim umarł, spełnił swoje największe marzenie.

Tomek się odzywa. Jest z nami obecny duchem. Kontaktuje się z bliskimi w różny sposób, na przykład w snach. To spełnienie, zdobycie szczytu jest zwieńczeniem jego pasji. Jeden z duchownych nie składał mi nawet kondolencji po śmierci syna. Powiedział, że Tomek to kochał i spełnił się tam na górze.

Ostatnia rozmowa Witolda Mackiewicza z synem była krótka i doskonale ją pamięta:

To była krótka rozmowa telefoniczna: - Tatko, jadę. - No to wracaj synu szczęśliwy.
Zobacz wideo

WJ

Więcej o:
Copyright © Agora SA