Wydawałoby się, że Anna Lewandowska i Ewa Chodakowska są rywalkami i walczą o fanki. Tymczasem obie panie stanęły do wspólnej fotografii. Wbrew pozorom "Lewa" i "Choda" na jednym zdjęciu nie są niecodziennym widokiem, bo już wcześniej zdarzyło im się razem pokazać.
Wspólne zdjęcie gwiazd pojawiło się na kontach instagramowych obu sportsmenek. Obie załączyły również do fotografii wymowne podpisy.
Dwie kobiety - jedna pasja - napisała żona piłkarza.
Chodakowska natomiast dodała:
Prawdziwe KOBIETY poprawiają nawzajem swoje korony. Pozdrawiamy wszystkich... bez wyjątku.
Najnowsze zdjęcie Lewandowskiej i Chodakowskiej nabrało nowego znaczenia - zwłaszcza po tym, jak na okładce pisma Chodakowskiej,"Be Active", pojawiła się Sara Boruc. Od tego momentu w sieci zawrzało od plotek, o rzekomym konflikcie między trenerkami.
Anna Lewandowska miała być wściekła na Ewę Chodakowską, ponieważ do tej pory to ona trenowała i pokazywała metamorfozy żon piłkarzy. Zdjęcie miało temu zaprzeczyć.
Na Instagramach obu trenerek pojawiło się mnóstwo komentarzy. Zdjęcie Anny i Ewy mocno zaskoczyło niektórych. Inni dopatrywali się w nim zapowiedzi wspólnego projektu.
Piękne i kochane obie!!! Moje inspiracje!'
Kiedy wspólny trening? Marzę o tym od kilku lat - wspólny wasz projekt!
Takie widoki uwielbiam - zero konkurencji.
Obie jesteście wyjątkowe. Obie macie swoje szerokie grono wielbicielek i każda znajdzie swój kawałek na tej ziemi! - czytamy na Instagramie Chodakowskiej.
Komentarze w podobnym tonie można odnaleźć też na instagramowym koncie Lewandowskiej:
Miło was widzieć razem.
Może wspólna kampania przeciw hejtowi? To by było!
Ćwiczę z wami obydwoma i każda z was daje mi coś wyjątkowego. Wasze treningi poprzeplatane na przemian to czysta bomba!
A wam jak się podoba wspólne zdjęcie trenerek?
AG