Anna Przybylska odeszła cztery lata temu. Aktorka zmarła w wyniku choroby nowotworowej w wieku 36 lat. Informacja o jej śmierci wstrząsnęła całym krajem. Jednak najtrudniejsze zadanie miał przed sobą mąż gwiazdy Jarosław Bieniuk oraz ich dzieci.
Dla Anny Przybylskiej zawsze najważniejsza była rodzina. I to właśnie z nią była związana ostatnia wola aktorki. Okazuje się, że gwiazda poprosiła przed śmiercią Jarosława, aby ułożył sobie życie u boku innej kobiety i był szczęśliwy.
To było życzenie Ani. Pragnęła, żeby po jej śmierci znalazł sobie kogoś, z kim byłby szczęśliwy - zdradziła w "Rewii" osoba z otoczenia aktorki.
Jarosław Bieniuk wyznał, że Anna obawiała się tego, jak dzieci zniosą fakt, że nie ma już z nimi ukochanej mamy.
Ania zamartwiała się tylko tym, że jej śmierć może okaleczyć psychicznie nasze dzieci - wyznał w rozmowie z "Rewią".
Wydaje nam się jednak, że aktorka byłaby dumna z Jarosława. Obserwując go chociażby na mediach społecznościowych mamy pewność, że jest tatą na medal!
Anna Przybylska wyszła za mąż w 2000 roku za tenisistę Dominika Zygrego. Jednak po roku doszło do rozwodu. Później aktorka poznała piłkarza, Jarosława Bieniuka, który towarzyszył jej do ostatnich chwil życia. Owocem ich miłości jest troje dzieci: córka Oliwia oraz synowie, Szymon i Jan.
W lipcu 2013 roku aktorka przeszła operację usunięcia guza trzustki. Następnie udała się na leczenie w Szwajcarii. Zmarła w październiku 2014 roku. Jej śmierć była prawdziwym wstrząsem dla jej rodziny, przyjaciół i całej Polski. Została pochowana na cmentarzu przy parafii św. Michała Archanioła w Gdyni.
KS