Bill Cosby został uznany winnym trzech napaści seksualnych z wykorzystaniem środków odurzających oraz molestowanie Andrei Constand w 2004 r.
Jak podaje BBC, Cosby'ego skazano za napaść seksualną na karę więzienia stanowego od trzech do dziesięciu lat. Sędzia odrzucił argument obrony dotyczący wieku komika i jego ślepoty, uznając go za zagrożenie. Cosby został również wpisany na listę przestępców seksualnych (oznacza to, że do końca swojego życia Cosby będzie zapisany w tym rejestrze oraz będzie musiał korzystać z doradztwa psychologicznego). Sąd nakazał mu również wypłatę grzywny w wysokości 25 tys. dolarów.
Bill Cosby Evan Vucci/ AP Photo
Prawnicy komika zabiegali, by ten odbył karę w domu. Wskazywali, że Bill Cosby byłby prześladowany w więzieniu z powodu wieku i niepełnosprawności (ma spore problemy we wzrokiem).
Skazując Cosby'ego, sędzia O'Neill wyznał, że "przyszła pora na sprawiedliwość" i wyraźnie dodał, że "równość wobec prawa nie pozwala na inne traktowanie kogoś w zależności od tego, kim ten ktoś jest lub był".
Panie Cosby, zabrałeś jej pięknego, zdrowego, młodego ducha i zmiażdżyłeś go - powiedział sędzia.
Andrea Constand nie była jedyną molestowaną przez Cosby'ego kobietą. O napaść na tle seksualnym oskarżyło go ponad 50 kobiet, jednak tylko w przypadku Andrei sprawa nie była przedawniona i mogła zakończyć się takim wyrokiem. Pierwsze oskarżenie o gwałt pod adresem aktora padło około 60 lat temu. Większość oskarżeń brzmiała podobnie - Bill Cosby odurzał kobiety alkoholem i tabletkami, które "miały im pomóc poradzić sobie ze stresem".
Wielu uważa, że nagłośnienie sprawy z "ulubionym tatą Ameryki" w tle, przyczyniło się do powstania akcji #MeToo.
KJ, JT