Kinga Rusin znana jest ze swoich ripost i kontrowersyjnych wypowiedzi w telewizji, ale nie przypuszczaliśmy, że jest skłonna do kłótni. Okazuje się, że nie tylko ma na pieńku z Małgorzatą Rozenek-Majdan.
Dziennikarka podobno nie przepada również za swoim kolegą z pracy, Marcinem Mellerem. Negatywne nastawienie działa też w druga stronę, co dziennikarz podkreślił swoim żartem podczas pierwszego powakacyjnego wydania "Dzień dobry TVN".
Piotr Kraśko, który w śniadaniówce występuje w duecie z Rusin, zażartował z niej i wyznał widzom, że jego koleżanka pierwszy raz w tym stuleciu jechała autobusem. Żart najbardziej rozśmieszył Mellera, który też chciał być dowcipny, ale jego słowa były kąśliwe.
A był ekologiczny? - zapytał Meller.
Ekologiczny był, tak - odrzekła Rusin.
Wydawać by się mogło, że twarze stacji powinny być solidarne, a okazuje się, że w TVN-ie aż roi się od konfliktów.
MT
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>