Woźniak-Starak była na ślubie Krupińskiej i Karpiela-Bułecki. Dopiero teraz zdradza szczegóły. Pan młody miał jedno życzenie

Agnieszka Woźniak-Starak gościła na ślubie Pauliny Krupińskiej i Sebastiana Karpiela-Bułecki. W rozmowie z Plotkiem zdradziła, dlaczego wraz z mężem ubrani byli w góralskie stroje.

Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka pobrali się 26 lipca. Na ślub przybyło sporo znanych osób, w tym m.in. Marcelina Zawadzka, Rozalia Mancewicz i Agnieszka Woźniak-Starak wraz z mężem. Dziennikarka w rozmowie z Plotkiem zdradziła, dlaczego założyli tradycyjne góralskie stroje. 

Agnieszka Woźniak-Starak o ślubie Pauliny Krupińskiej i Sebastiana Karpiela-Bułecki

Agnieszka Woźniak-Starak i Piotr Woźniak-Starak, podobnie jak inni goście, ubrani byli w góralskie stroje, mimo że nie są góralami. Skąd ta decyzja?

Dlatego że poprosił nas o to Sebastian Karpiel-Bułecka. Tak chciał.  A ponieważ my spędzamy każde święta w Zakopanem, to mamy tych strojów pod dostatkiem. I lubimy je nosić i w Święta Wielkanocne, i Bożego Narodzenia, i za każdym razem, jak tam jesteśmy. I przyjaźnimy się z góralami. I trochę mamy taką naszą zakopiańską rodzinę - powiedziała.

Okazuje się, że najbardziej zależało na tym panu młodemu. 

My po prostu te ubrania mieliśmy. Inni goście pewnie nie, a Sebastian rzeczywiście zadzwonił dzień przed i poprosił mojego męża, że jeżeli jest taka możliwość, to oni prosili, byśmy w tradycyjnych strojach przyszli. Dla mnie super! Chociaż miałam już gotową sukienkę, ale ja tak lubię te góralskie stroje, one są tak obłędne, więc ja z wielką przyjemnością to zrobiłam - dodała Agnieszka Woźniak-Starak. 
 

Całą rozmowę z Agnieszką Woźniak-Starak zobaczycie w wideo, które dołączyliśmy do artykułu.

Szczegóły ślubu Pauliny Krupińskiej i Sebastiana Karpiel-Bułecki

Jakiś czas temu "Flesz" dotarł do szczegółów zabawy weselnej. Na pierwszy taniec Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka wybrali piękny, polski utwór, który jest bardzo popularny w ostatnim czasie - to utwór Pawła Domagały pt. "Weź nie pytaj". Jeśli chodzi o menu, było tradycyjne - polędwica w sosie żurawinowym i pstrąg oraz śmietanowy tort ze świeżymi owocami sprawdziły się idealnie. Salę udekorowano świeżymy kwiatami, a motywem przewodnim była parzenica, którą ozdobiono menu, winietki i zaproszenia. 

Sebastian Karpiel-Bułecka, z dedykacją dla ukochanej, zagrał na skrzypcach i zaśpiewał kilka piosenek. Co ciekawe, Paulina Krupińska nie pozostała mu dłużna i również chwyciła za mikrofon! 

Zabawa musiała być przednia, bo ostatni goście weselni opuścili salę o 6 rano!

JT

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.