Robert Lewandowski w jednym z wywiadów opowiadał, że przywiązuje dużą wagę do perfekcyjnie ułożonych włosów. Oprócz tego sportowiec zawsze jest idealnie ogolony i nigdy nie widzieliśmy go w zaroście ani tym bardziej w brodzie. Na najnowszym zdjęciu pochodzącym najprawdopodobniej z treningu można jednak dostrzec zmianę w wyglądzie piłkarza.
Praca. Koncentracja. Sukces - napisał Lewandowski.
Fani skupili się jednak nie na podpisie, a na fakcie, że sportowiec pierwszy raz pokazał się w zaroście. Nie wszystkim ta zmiana się spodobała. Sporo osób zaczęło żartować, że Robertowi skończył się kontrakt reklamowy z Gillette.
Oj, a co to za zarost?
Nie poznałem cię.
Gilette nie daje produktów, to nie ma jak się ogolić.
Uuu, Gillette nie będzie #happy na tę brodę :).
Pojawiły się jednak też komplementy:
Fajna broda! Zapuszczasz?
Tak wygląda prawdziwy mężczyzna bez kompleksów i picowania na siłę...mi się bardzo podoba.
A Wam jak się podoba Robert Lewandowski w tym nieco odmienionym wydaniu?
WJ
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>