Justyna Żyła obiecuje, że to ostatni wpis o mężu. Ale takich słów nie używała nigdy. "Groziłeś pobiciem, naplułeś mi w twarz". Na tym nie koniec

Justyna Żyła po raz kolejny zamieściła na Instagramie obszerny post na temat Piotra. Jej słowa są naprawdę mocne.

Konflikt między Justyną i Piotrem Żyła nie ma końca. Niedawno okazało się, że sportowiec we współpracy ze swoim prawnikiem zakazał żonie wypowiadać się publicznie na swój temat. I choć mogło się wydawać, że w najbliższym czasie nie poznamy żadnych rewelacji na temat ich związku, Justyna nie dostosowała się do zakazu.

Justyna Żyła skrytykowała Piotra

Wczoraj na Instagramie Justyny Żyły pojawił się kolejny, obszerny post, w którym kobieta w ostrych słowach skrytykowała Piotra Żyłę. Na wstępie zasugerowała, że mąż bardzo źle ją traktował:

Uprzedzając, to nie reklama popularnego programu z serii dokumentów w TVN. Mam nadzieję, iż nagrywając dokument powiedziałeś, ile razy naplułeś mi w twarz, groziłeś pobiciem, zastraszałeś, szantażowałeś, przyznałeś się, iż urodziło Ci się dziecko, że nasze dzieci traktowane są przez Ciebie jak zabawki w wyznaczone dni, jak powiedziałeś, że jesteś ojcem, a reszta cię nie obchodzi - zaczęła.

Dalej jest jeszcze ciekawiej...

Nagrywasz mnie tym fajnym sprzętem (jak okulary -gadżet detektywistyczny nawet w miejscu pracy i przy dzieciach), że wspomniałeś, ile razy prosiłam, żebyś z mamusią nie przyjeżdżał, żebyś usiadł normalnie wypił kawę i porozmawiał, żeby nasze dzieci po kątach nie spały u twoich rodziców, że nie zabierzesz ich do swojego mieszkania, bo twoja dziewczyna się nie godzi, że pomału z naszego domu wynosisz wszytko i że w dzień ojca, jak Karolinka biegała za Tobą z prezentem, to ty z Twoją mamą uciekaliście z twoimi pucharami.

Żyła wytłumaczyła swój post tym, że nie ma innej możliwości kontaktu z mężem i może to zrobić tylko poprzez media.

Państwo wybaczą kolejną prywatę, ale do tego człowieka dociera jedynie komunikacja przez media. Takie i nie inne zachowanie z mojej strony wynikało tylko i wyłącznie z braku jakiejkolwiek komunikacji ze strony męża .To jest mój ostatni wpis na temat mojego męża, a sytuacje, które stwarza i jak potrafi kłamać w żywe oczy, wiem tylko ja i osoby z naszego otoczenia. Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam za to, co rozgrywało się w ostatnim czasie w mediach i do czego zmusiła mnie sytuacja mimo mojej woli.

Po opublikowaniu długiego postu, Justyna Żyła zablokowała możliwość komentowania.

Myślicie, że ten medialny konflikt się kiedyś skończy?

Jeżeli jesteś bardziej wymagającym użytkownikiem, na pewno spodoba się Wam nasz nowy newsletter >>>

https://newslettery.gazeta.pl/plotek

KS

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.