Meghan Markle i księżna Kate ponoć nie przepadają za sobą. Choć na oficjalny komentarz, będący odpowiedzią na plotki, raczej liczyć nie można, to zachowanie obu pań podczas sobotniego finału Wimbledonu mówi dużo.
Księżne pierwszy raz pojawiły się razem na oficjalnym wyjściu bez towarzystwa swoich mężów. Meghan przyszła dopingować w finale tenisowego turnieju swoją przyjaciółkę, Serenę Williams, która jednak przegrała z Angelique Kerber i pożegnała się ze zwycięstwem.
Okazja była idealna, by zadać kłam medialnym doniesieniom i zarówno Meghan jak i Kate robiły wszystko, by udowodnić, że dogadują się świetnie. Przez cały czas dobry humor ich nie opuszczał: prowadziły ze sobą ożywione rozmowy, żartowały i nic nie wskazywało na to, żeby miały do siebie jakikolwiek żal.
MEGHAN MARKLE I KSIĘŻNA KATE NA WIMBLEDONIE - ZOBACZ ZDJĘCIA >>>
Księżna Kate podobno źle znosiła fakt, że nie jest już ulubienicą królowej. Elżbieta II miała dawać wiele wyrazów sympatii żonie księcia Harry'ego, a przez to Kate czuła, że jej pozycja na dworze jest zagrożona. Podobno najbardziej wyprowadził ją z równowagi fakt, że Meghan i Harry niedługo przeniosą się z posiadłości księcia, Nottingham Cottage, i zamieszkają pod jednym dachem z całą brytyjską rodziną.
WJ