Meller w wywiadzie wspomniał dramatyczną historię Błaszczykowskiego. Wyszło BARDZO niesmacznie. "Jak tak można? Byłam w szoku!"

Marcin Meller i Agnieszka Woźniak-Starak znów podpadli widzom "DD TVN". Wszystko przez wyciągnięcie tragicznej historii Kuby Błaszczykowskiego.

Duet Agnieszka Woźniak-Starak i Marcin Meller zamiast z kolejnym odcinkiem "Dzień dobry TVN" zyskiwać swoich fanów, tylko podpadają kolejnym widzom. Jeden z ich ostatnich wywiadów był naprawdę niesmaczny, a internauci zastanawiają się, jak można było dopuścić się takich słów.

Do studia została zaproszona dziennikarka sportowa, Izabela Koprowiak, i Tomasz Stawiszyński, filozof i publicysta. Prowadzący i goście zastanawiali się czy w obecnych czasach piłkarze, którzy są celebrytami mogą pozostawić po sobie legendę na miarę Kazimierza Deyny, Diego Maradony czy brazylijskiego piłkarza, Pele.

Agnieszka Woźniak-Starak i Marcin Meller w "DD TVN"

Koprowiak wyznała, że oczywiście jest to możliwe i za przykład podała Roberta Lewandowskiego, który jest ulubieńcem chyba większości Polaków. W tym momencie Meller zaproponował inny przykład. Skupił się na Kubie Błaszczykowskim i niestety, nie na jego umiejętnościach piłkarskich, a na rodzinnej tragedii.

Potencjał legendy ma bardziej Lewandowski czy Błaszczykowski? Błaszczykowski ze swoją tragedią rodzinną, z ciągłymi upadkami, podnoszeniem się. Nie wiem, ja nie przesądzam. Wiem, że Lewandowski jest bardziej popularny, ale mówię o perspektywie tego, co będzie za 10 lat. O kim będziemy chcieli zrobić film? O Błaszczykowskim czy Lewandowskim? - zastanawiał się na wizji.

Dziennikarka sportowa raczej przyjęła taką postawę jak Meller. Przyznała, że Błaszczykowski za kilka lat będzie kojarzył się ze swoim trudnym dzieciństwem, natomiast Lewandowski ze swoimi dokonaniami piłkarskimi. Internauci są oburzeni taką postawą dziennikarzy.

'Dzień dobry TVN''Dzień dobry TVN' screen/DDTVN

Internauci oburzeni wywiadem Mellera w "DD TVN"

Jak można powiedzieć, że Kuba Błaszczykowski będzie w przyszłości przede wszystkim znany ze swojej tragicznej historii. To przecież wspaniały, utalentowany piłkarz, który dla Polskiej reprezentacji strzela przepiękne gole. A przede wszystkim ciepły, przecudowny człowiek.

Ja też byłam w szoku! Nie znam jego historii dobrze, ale znam go z jego umiejętności na boisku i dla mnie on jest o niebo lepszy niż Robert - pisali na profilu śniadaniówki internauci.

Trudno nie przyznać racji widzom programu. Zachowanie prowadzących i gości było bardzo nie na miejscu. Nie wyobrażamy sobie, jak można uznać kogoś za legendę za to, że w przeszłości przeżył rodzinną tragedię. W tej rozmowie dziennikarze mieli skupić się na umiejętnościach piłkarskich, nie na prywatnym życiu piłkarzy. Wydaje nam się, że jeżeli według nich Błaszczykowski nie jest dobrym sportowcem, to trzeba było wybrać inny przykład, a nie wyciągać nieprzyjemne historie z życia piłkarza.

Tez uważacie, że to było bardzo niesmaczne?

MT

Tego nie da się 'odzobaczyć', czyli wpadki telewizyjne 2017 roku. Zapamiętamy je na długo

Więcej o:
Copyright © Agora SA