Meghan Markle i jej stosunki z królową od kilku dni komentuje się jeszcze intensywniej, niż robiło się to dotychczas. Księżna Sussex i Elżbieta II mają za sobą pierwsze oficjalne wystąpienie bez księcia Harry'ego. Nie obyło się bez wpadki Markle, a eksperci od mowy ciała ocenili, że wyglądała na zestresowaną.
Na nowo pojawiły się plotki o jej trudnych relacjach z 92-letnią monarchinią, która w przeciwieństwie do niej ma bardzo konserwatywne poglądy. Jak jest naprawdę?
Jak udało się ustalić "The Telegraph", Meghan Markle podczas wizyty w Chester miała na sobie wyjątkowe kolczyki. Perły, które ozdobiły uszy księżnej, to prezent od Elżbiety II. Mało tego, pochodzą z prywatnej kolekcji Windsorów. To spore wyróżnienie i dowód szczerej sympatii.
Jako pierwszy prezent dla księżnej Sussex od królowej mogą zostać uznane za symbol zaakceptowania jej osoby przez rodzinę królewską - interpretuje brytyjski dziennik.
Co więcej, poddani już dawno nie widzieli tak uśmiechniętej królowej. Mimo że Meghan stresowała się wspólnym wyjściem, Elżbieta w jej towarzystwie bawiła się znakomicie. Mówi się, że żona księcia Harry'ego ma na nią świetny wpływ. Ostatnie zdjęcia pokazują to doskonale.
BK