Kinga Rusin wręczyła czerwoną kartkę polskim piłkarzom, którzy pojechali do Rosji walczyć w mistrzostwach świata 2018. Gwiazda "Dzień Dobry TVN" zarzuca im bezmyślność, egoizm i jest przekonana, że dają zły przykład fanom. Pełen ostrych słów wpis na Instagramie dziennikarki pojawił się po wizycie kadry w delfinarium w Soczi.
Serio? Nasi piłkarze "relaksowali" się w delfinarium? Jak można relaksować się w delfinarium, wiedząc to, co cywilizowany świat wie już od dawna!? Delfinaria to miejsce powolnej śmierci, w strasznych cierpieniach, jednych z najpiękniejszych, najdelikatniejszych i najrozumniejszych ssaków na Ziemi! To miejsce, gdzie na ich cierpieniu zarabia się kasę! - napisała Rusin.
A to wszystko dla rozrywki i "relaksu" bezrefleksyjnej gawiedzi! Jaki to przykład dla milionów młodych fanów, dla których nasi piłkarze to prawdziwi bohaterowie i wzór do naśladowania!? - pyta oburzona.
Prowadząca show "Agent - Gwiazdy" od wielu lat działa na rzecz ochrony zwierząt i przyrody w naszym kraju. Otwarcie krytykuje byłego już ministra środowiska Jana Szyszko w kwestii wycinki Puszczy Białowieskiej. O niszczeniu kolejnych lasów przypomniała, odbierając nagrodę na Wielkiej Gali Gwiazd Plejady 2018.
Delfiny na wolności nurkują do głębokości 300 metrów i przepływają dziennie do 200 kilometrów. W niewoli zamknięte są na kilkunastu metrach płytkiego basenu. W konsekwencji muszą zaprzestać używania swojego kluczowego zmysłu - echolokacji, bo ultradźwięki odbite od ścian basenu powodują dezorientację i nasilają tylko stres - alarmuje tym razem Kinga Rusin.
Na razie jej apel pozostał bez odpowiedzi Polskiego Związku Piłki Nożnej. W komentarzach wsparli go jednak fani prezenterki.
Brawo pani Kingo za wytrwałą i waleczną postawę - czytamy.
A pani Ania Lewandowska taka eko i nie uświadomiła Roberta? - piszą poirytowani internauci.
Jakie jest wasze zdanie? Kinga Rusin ma rację czy przesadza?
BK