Jolanta Pieńkowska prowadziła niedzielny odcinek "Dzień Dobry TVN" wraz z Marcinem Mellerem. Do studia został zaproszony piosenkarz Antek Smykiewicz, który przyprowadził swoje liczne rodzeństwo. Mieli opowiedzieć, jak wygląda życie w wielodzietnej rodzinie.
W sumie jest ich dziesięcioro - pięciu braci oraz pięć sióstr, ale w studiu pojawiło się sześcioro Smykiewiczów. Reakcja Pieńkowskiej, gdy zapytała Klarę, jak to jest być najmłodszą, przejdzie do historii.
Klara, jak to jest być najmłodszą? Znaczy jest jeszcze Paweł niestety - zwróciła się do kobiety.
Niestety?! - zapytali goście i Marcin Meller, którzy nie mogli powstrzymać się przed śmiechem.
Pieńkowska wtedy dopiero zorientowała się, jak zabrzmiały jej słowa. I próbowała wytłumaczyć, co miała na myśli:
Niestety - w tym sensie, że ona nie jest najmłodsza - ratowała się.
Na szczęście prowadząca trafiła na gości z dużym poczuciem humoru, którzy nie mogli przestać się śmiać. Brawo za luz!
Rozmowę z Antkiem Smykiewiczem i jego rodzeństwem możecie zobaczyć tutaj
Oglądaliście odcinek? Jak wrażenia?
Tu możecie zobaczyć Antka Smykiewicza, który pojawił się w "Kole Plotka":
AW