Chelsy Davy i książę Harry byli parą przez 7 lat. Spotykali się z przerwami w latach 2004-2011, ale jeszcze w sierpniu 2015 r. próbowali do siebie wrócić. Nie wyszło im, bo Davy była przerażona perspektywą życia na świeczniku. To był najdłuższy i najpoważniejszy związek księcia Harry'ego przed poznaniem Meghan Markle. Chelsy otrzymała zaproszenie na ślub byłego partnera, ale mało brakowało, a wcale by się na nim nie pojawiła. Według "Vanity Fair" kilka dni przed uroczystością przeprowadziła z Harrym "emocjonalną rozmowę telefoniczną".
To był ich ostatni, pożegnalny telefon, w którym zostało wyraźnie powiedziane, że Harry idzie dalej. Chelsy była bardzo rozemocjonowana podczas rozmowy, płakała i chciała zrezygnować z pójścia na ślub. Ostatecznie obiecała Harry'emu, że będzie i że nie wprosi się na przyjęcie weselne (na które nie dostała już zaproszenia - przyp. red).
Chelsy faktycznie się pojawiła, a zdjęcia jej zamyślonej i zasmuconej (?) twarzy zalały Twittera. Internauci nie mieli wątpliwości, że ta mina mówi jedno: to mogłam być ja.
_____________________________________________
Napisaliście ponad 30 tysięcy komentarzy z prośbą o Magdę Gessler w "Kole Plotka". Aby to się udało, potrzebujemy Waszej pomocy. Szczegóły poniżej:
WJ