Wiemy, co księżna Meghan i książę Harry zrobili z kwiatami ze ślubu. Będziecie wzruszeni

Wiadomo już, co księżna i książę Sussex zrobili ze swoimi ślubnymi kwiatami. Rozdali je podopiecznym Hospicjum św. Józefa w Londynie.

Pisaliśmy już o tym, że wiadomo, co było w paczuszkach, którzy dostali goście weselni na ślubie księżnej Meghan i księcia Harry'ego. Skąd o tym wiemy? Niektórzy zaproszeni zaczęli masowo wyprzedawać prezenty na eBayu.

ZOBACZ: Co goście Harry'ego i Meghan dostali na pamiątkę? Możemy się tego dowiedzieć, bo... masowo sprzedają to na aukcjach

Teraz znane są kolejne szczegóły. Okazuje się, że państwo młodzi chcieli sprawić radość pacjentom Hospicjum św. Józefa w Londynie, bo to właśnie im podarowali ślubne kwiaty. 

Jak donosi BBC, podopieczni byli naprawdę bardzo podekscytowani, że dostali kwiaty, które zdobiły kaplicę św. Jerzego (to tam Meghan i Harry powiedzieli sobie "tak"). Rośliny powiązane były w małe bukieciki. 

Jesteśmy tak zaszczyceni, że otrzymaliśmy ten wspaniały prezent - powiedział pracownik hospicjum.

Wyjątkowo szczęśliwa była Pauline Clayton, 89-latka, która w wieku 19 lat pracowała dla królewskiego krawca i pomagała szyć 4,5-metrowy tren do sukni ślubnej królowej Elżbiety II.

Nigel Harding, kierownik hospicjum, powiedział, że "kwiaty są po prostu oszałamiające". Do tworzenia dekoracji używano kwiatów z królewskich ogrodów, a tworzyły je m.in. piwonie, naparstnice, gałązki brzozy i grabu. 

Piękny gest, prawda?

JT 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.