Marcina Prokopa zna chyba każdy. Jednak nie wszyscy wiedzą, że ma on rodzonego brata, Sebastiana. Co ciekawe, to właśnie dziennikarz prosił rodziców o rodzeństwo.
Wielkim marzeniem Marcina było rodzeństwo. Tak bardzo go pragnął, że wymyślił sobie brata. Nadał mu nawet imię - Daniel. Rozmawiał z nim, grał w warcaby, a zdarzało się, że spał na podłodze, bo rezerwował dla tego drugiego miejsce w łóżku - dowiadujemy się z portalu "Pomponik".
Rodzice spełnili marzenie przyszłego dziennikarza i gdy ten miał 10 lat na świat przyszedł Sebastian Prokop. Przez znaczącą różnicę wieku na początku nie mieli najlepszego kontaktu. Jednak teraz brat jest dla niego jedną z najbliższych osób.
Rozumiemy się w pół słowa, mamy ze sobą silną więź, która w ostatnich latach się pogłębiła - wyznał w jednym z wywiadów.
Jak się okazuje, Sebastian Prokop poszedł w ślady brata. Skończył dziennikarstwo. Jest konferansjerem i menedżerem. Kilka lat temu założyli we dwóch firmę i prowadzili imprezy. Natomiast pasją Sebastiana jest także muzyka. Gra on na basie w zespole Franken.
ZOBACZ ZDJĘCIA>>>>>>>
Co więcej... musimy przyznać, że jest on równie przystojny jak jego brat!
MM
________________________________
Napisaliście ponad 30 tysięcy komentarzy z prośbą o Magdę Gessler w "Kole Plotka". Aby to się udało, potrzebujemy Waszej pomocy. Szczegóły poniżej: