Tina Turner i Ike Turner byli małżeństwem przez 16 lat. Słynna wokalistka zaadoptowała dwóch jego synów - chłopcy zostali porzuceni przez swoją biologiczną matkę. Światło dzienne ujrzały bardzo przykre informacje. Okazało się, że Ike Turner znęcał się nad żoną - zarówno psychicznie, jak i fizycznie.
Teraz na jaw wychodzą kolejne smutne doświadczenia w rodzinie Turnerów. Prawdę o relacjach z matką postanowił wyznać Ike Jr.
- Moja matka żyje swoim życiem - ma nowego męża i jest w Europie. Ona nie chce mieć nic wspólnego z przeszłością - powiedział syn Tiny w wywiadzie dla "Daily Mail".
Dodał również, że ani on, ani jego bracia nie rozmawiali z Tiną Turner od 2000 roku. Jeden z jego braci - Michael, ma problemy ze zdrowiem i przebywa w domu dla rekonwalescentów, bo potrzebuje stałej opieki. Jak twierdzi Ike Jr., matka nigdy nie odwiedziła syna, ale pomaga mu finansowo.
Tina Turner wielokrotnie mówiła o tym, jakie piekło zgotował jej mąż. Ike Jr. ma jednak odmienne zdanie na temat jej relacji z mężem. Uważa, że za awantury odpowiedzialny był zarówno jego ojciec, jak i wokalistka. Podkreślił także, że oboje byli nieobecni w życiu dzieci.
- Wychowały nas gosposie, bo mama i tata znikali na 11 miesięcy w roku - powiedział.
Ike Turner zmarł 11 lat temu z powodu przedawkowania kokainy. Ike Jr. twierdzi, że Tina popełniła błąd, że nie wybaczyła mu wszystkiego, co jej zrobił. On sam nie miał łatwo z ojcem - pewnego dnia został przez niego mocno uderzony pistoletem w głowę. Ike Jr. przebaczył mu jednak, gdy mężczyzna jeszcze żył.
JT