Piątkowa informacja o śmierci popularnego szwedzkiego DJ-a Aviciiego wstrząsnęła jego fanami oraz kolegami z branży muzycznej. Wielu z nich dodało wpisy wspominające producenta czy wspólne zdjęcia.
Jedną z osób, które w mediach społecznościowych wyrażały swój smutek jest też była dziewczyna Aviciiego, Emily Goldberg. Dziewczyna dodała 10 zdjęć, pokazujących prywatną stronę DJ-a, którą on rzadko pokazywał w swoich mediach społecznościowych.
- "Come on babe, don’t give up on us. Choose me, and I’ll show you love" [ang. "Chodź, kochanie, nie rezygnuj z nas. Wybierz mnie, a ja pokażę ci miłość"]. Te słowa pochodzą z piosenki, którą Tim napisał dla mnie. Szkoda, że nie mogłam im sprostać. Przez dwa lata byliśmy razem, był moim najbliższym powiernikiem i najlepszym przyjacielem. Teraz nie mogę patrzeć na niego bez świadomości, że nigdy już nie zobaczę jego twarzy. Nadal zbieram myśli i dziękuję wam wszystkim za miłe słowa i sms-y. Wake me up when it's all over [ang. "obudź mnie, kiedy to wszystko się skończy", fragment refrenu z hitu Aviciiego "Wake me up"], bo nie chcę, żeby to było prawdą - napisała na Instagramie.
Kilka godzin później pokazała też fragment ich rozmowy sprzed lat. Rozmowa zaczęła się od tego, że Emily wysłała mu zdjęcie kotka.
- To mój kotek.
- Cześć, kotku!
- Kocham cię, Tim! - pisała Emily.
- Ja też cię kocham, Emilyyy - odpisał jej Avicii.
- Tęsknie za tobą. Kiedy masz lot? - dodał.
- Za 3 godziny.
- Jak się czujesz, kochanie? - na tych słowach DJ-a kończy się screen rozmowy.
Pod tym wpisem na dziewczynę wylała się fala krytyki. Fani Berglinga zarzucają jej, że próbuję się wypromować na jego śmierci.
- Jak tak można?! To obrzydliwe!
- O mój Boże... Zrób światu przysługę i się podpal, ty mała żmijo.
- Dlaczego na jego Instagramie nigdy nie było Waszych wspólnych zdjęć? Też potrafię zrobić takie fejkowe rozmowy z wieloma celebrytami i oznaczyć ich na zdjęciu, żeby zyskać uwagę tłumów. Wstydziłabyś się...
- Ona robi to tylko po to, żeby zebrać obserwatorów i pieniądze. Już sprzedaje historię "Daily Mailowi" i innym portalom. Wcześniej miała prywatne konto na Instagramie i pisała "nie obserwujcie mnie tylko dlatego, że umawiałam się z tym g*wnianym DJ-em". A wam jest jej szkoda...
Inni bronili dziewczyny, podkreślając, że każdy przeżywa stratę bliskiej osoby na swój sposób.
- Tak mi przykro, Emily! Modlę się za ciebie. Strata kogoś, kogo się kocha jest bardzo trudna.
- To, że później już nie byli razem nie oznacza, że go nie kocha...
- Strata to strata! Jeśli ktoś, z kim jesteście blisko umarłby, też byście byli smutni! Nieważne, ile czasu mięło, kiedyś byli w sobie zakochani...
A Wy co myślicie o zachowaniu dziewczyny? Smutek po stracie byłego chłopaka czy faktycznie poszukiwanie uwagi?
Avicii, czyli naprawdę Tom Bergling, był jednym z najbardziej rozpoznawalnych producentów muzyki elektronicznej na świecie. Wielokrotnie był na szczytach list przebojów oraz w zestawieniach najlepszych DJ-ów świata prestiżowego magazynu o muzyce elektronicznej "DJ Mag".
Jednym z jego pierwszych utworów był "Bromance". Później przyszła pora na kolejne hity, które podbijały listy przebojów przez długie tygodnie. Dziś do jego najbardziej znanych utworów należą: "Wake Me Up", "You Make Me", "Hey Brother" czy "Waiting For Love". Na koncie ma współpracę z takimi artystami jak: Madonna, David Guetta, Lenny Kravitz, Rita Ora, Leona Lewis czy Nicky Romero.
W oficjalnym komunikacie o śmierci nie podano przyczyny śmierci. Jednak od 2016 roku wiadomo, że muzyk ma poważne problemy ze zdrowiem. To przez nie zrezygnował z występów na żywo i skupił się na pracy w studiu. Zagraniczne media pojadą, że Avicii miał problemy z trzustką, których przyczyną mogło być duże spożywanie alkoholu. Wcześniej, w 2014 roku przeszedł zabieg usunięcia woreczka żółciowego i wyrostka.
OG