Adele nie od dziś przyjaźni się z brytyjskim komikiem, Alanem Carrem. Kiedy ten postanowił sformalizować swój związek z partnerem, Paulem Draytonem, oświadczyła, że chce uczestniczyć w ceremonii nie tylko jako gość. Brytyjczyk w wywiadzie dla stacji ITV wyznał, że jego przyjaciółka od początku była bardzo zaangażowana.
Powiedziała: Chcę uczestniczyć w Twoim wyjątkowym dniu, pozwól mi zrobić wszystko.
Finalnie Adele nie tylko zaśpiewała piosenkę do pierwszego tańca pary, ale też zaplanowała całe przyjęcie i - co najbardziej zaskakujące - sama udzieliła ślubu. W tym celu postarała się o specjalną licencję.
Chcę to wszystkim powiedzieć. Ona tego nie zrobi, bo bardzo chroni prywatność. Kwiaty, posiłek z trzech dań, zaplanowała wszystko. To był najlepszy dzień w naszym życiu.
Choć ślub odbył się w styczniu, Carr opowiedział o nim dopiero teraz. Po emisji jego wywiadu w ITV, Adele na swoim Instagramie opublikowała zdjęcie z ceremonii. Pozuje na nim w szacie liturgicznej.
Widzę, że tajemnica wyszła na jaw. W styczniu udzieliłam ślubu dwójce moich przyjaciół. Wiecie, w końcu miałam wymówkę, żeby się wystroić - zażartowała gwiazda.
Ona jest najsłodsza osobą na świecie - podsumował Carr.
Wierzymy.
WJ