O Mai Nizo zrobiło się głośno w 2015 roku, kiedy w poście na Facebooku i serii wywiadów w mediach oskarżyła głównego sponsora konkursu Miss Wielkopolski, Sławomira Stopczyka, o molestowanie. Twierdziła, że w pakiecie z nagrodą główną w konkursie dostała "nocleg ze sponsorem", a dowodem miały być screeny konwersacji prowadzonej na Facebooku z organizatorem. Stopczyk pozwał ją o naruszenie dóbr osobistych i sprawę wygrał. W 2016 roku sąd uznał ją winną i skazał na karę grzywny w wysokości 50 tys. złotych. Na tym się nie skończyło.
Teraz Nizio przegrała kolejny proces, tym razem o naruszenie dóbr osobistych w serii wywiadów udzielonych między 29 a 30 kwietnia 2015 roku w "Dzień Dobry TVN", "Tak jest" oraz "Fakty TVN". W wymienionych programach była miss mówiła m.in., że była szantażowana, a potem "przez cały rok odsunięta od konkursu przez to, że nie przespała się z głównym sponsorem".
Działaniem tym poniżyła oskarżyciela prywatnego Sławomira Stopczyka w opinii publicznej i naraziła na utratę zaufania potrzebnego do prowadzonej przez niego działalności artystycznej - czytamy w uzasadnieniu wyroku.
Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi uznał ją winną pomówienia i skazał na karę grzywny w wysokości 2 tys. złotych.
WJ