Informacja o tym, że Popek pojawi się w "Tańcu z Gwiazdami" była zaskoczeniem. Zaangażowanie rapera do programu okazało się niemałym wyzwaniem dla produkcji. Pojawił się problem z doborem partnerki dla kontrowersyjnego piosenkarza.
Nikt nie chce tańczyć z Popkiem
Początkowo zakładano, że zatańczy z Agnieszką Kaczorowską, jednak ta zdementowała plotki. Następnie poinformowano, że na parkiecie będzie towarzyszyć mu Katarzyna Vu Mahn. Tancerka jednak nie dała rady psychicznie, a przerażający wygląd rapera sprawił, że prawie zemdlała na próbie. Produkcja zdecydowała, że nie jest to dobry pomysł, aby wrócili wspólnie na salę treningową i Popek dostał w show nową partnerkę - Janję Lesar.
Janja Lesar w "TzG"
Ona pomimo "gróźb", jakie wystosował do niej raper, odważyła się z nim zatańczyć. Popek wygląda na zadowolonego z nowego wyzwania, za które swoją drogą ma otrzymać sporą zapłatę. Nieco inne odczucia ma chyba Lesar, która na żadnym ze zdjęć nie patrzy na pokaleczoną twarz rapera. Wokalista powinien docenić, że ostatecznie dostał możliwość zatańczenia właśnie z tą tancerką. Lesar przewodniczy innym tancerzom i układa wszystkie choreografie.
Nowa edycja "Tańca z Gwiazdami" rusza już w najbliższy piątek. Czekacie?
MT
