Polonez Chajzera wylicytowany. Auto trafi w ręce ZNANEGO bogatego Polaka

Filip Chajzer oddał na WOŚP swojego poloneza. Auto wylicytował Sebastian Kulczyk za kwotę ponad 67 tysięcy złotych.

Filip Chajzer dołączył do grona gwiazd i celebrytów, którzy chętnie oddawali na aukcję różne przedmioty, aby wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Dziennikarz na licytację podarował swojego poloneza z 1997 roku. Ostatecznie auto zostało wylicytowane za ponad 67 tysięcy przez... Sebastiana Kulczyka, syna i głównego spadkobiercę interesów jednego z najbogatszych Polaków – Jana Kulczyka.

O zakończonej aukcji Chajzer poinformował na swoim Facebooku, gdzie dodał opis i zdjęcie z Kulczykiem.

Typowy polski Seba właśnie odebrał kulczyki do swojego wymarzonego Polaja, który będzie ozdobą jego kolekcji przed blokiem. Sebastianie - DZIĘKUJĘ. Masz wielkie serce. Pozwolę sobie przypomnieć - mój FSO został wylicytowany na Allegro na rzecz WOŚP za skromne 67.100 PLN - napisał w poście na Facebooku Chajzer.

Obserwatorzy docenili gest Kulczyka. 

Liczy się gest. Brawo dla nowego nabywcy!
Szacun i piona za licytację! Auto trafiło w bardzo dobre ręce.
To się nazywa mieć serce okazać je i podarować innym.

Jeden z fanów zauważył, że podziękowania należą się także dziennikarzowi, bo z jego strony to było wielkie poświęcenie.

Gratulacje należą się obu panom. Sądzę, że Filipowi nieco bardziej. Kto śledził historię tego poloneza, widział, ile serca, czasu i pieniędzy w niego włożył. A potem zamiast go sprzedać kolekcjonerowi i cieszyć się zwrotem z inwestycji, wystawił na licytację dla dzieci! Brawo Filipie! - czytamy.

Brawa dla obydwu panów. Zrobili naprawdę dobry uczynek!

MT

Więcej o:
Copyright © Agora SA