Podczas przerwy reklamowej na tegorocznej gali rozdania Złotych Globów Tom Hanks udał się do baru i wrócił z drinkami. Ale nie tylko dla siebie. Aktor przyniósł też napoje dla swojej żony, Rity Wilson, i lekko zaskoczonego Stevena Spielberga.
Najlepsza rzecz jaką tu widziałem. Tom Hanks przyniósł tacę pełną martini dla całego stolika. Najlepszy - napisał Dan Fogelman na Twitterze.
W mediach społecznościowych pojawiło się więcej zdjęć kelnerującego Hanksa.
Powód numer 357, żeby kochać Toma Hanksa. Nie tylko przynosi sobie drinki, ale też zaniósł martini dla całego stolika.
I jak tu go nie kochać?!
OG