Marcin Gortat i Alicja Bachleda-Curuś to jedna z najbardziej tajemniczych par w polskim show-biznesie. Starają się nie mówić głośno o swoim związku, nie wrzucają wspólnych zdjęć. Rzadko można ich także spotkać razem na imprezach. Jednak w ostatnim wywiadzie dla magazynu "Forbes" koszykarz wyznał, że coraz częściej myśli o założeniu rodziny.
Czy kiedyś odpocznę? Na pewno. W moim życiu pojawiła się kobieta i coraz częściej myślę o rodzinie - powiedział.
Alicja Bachleda-Curuś, Marcin Gortat na imprezie Visa Kino Letnie w Zakopanem MARCIN SZKODZINSKI/Forum
Choć nie pada nazwisko Alicji, nie ulega wątpliwości, że to właśnie ją ma na myśli. Jego kolejne słowa potwierdzają to, że bardzo poważnie traktuje ten związek i wiąże przyszłość z aktorką oraz jej 8-letnim synem, Henrym Tadeuszem.
Powoli zwalniam. Sport schodzi na boczny tor, a na główny wjeżdża moje życie prywatne i pozakoszykarskie - dodał.
Sportowiec przewiduje, że zostały mu jeszcze 2-3 lata gry, więc wychodzi na to, że aktorka może już pomału planować wesele. Będzie to niewątpliwie wielkie wydarzenie medialne, gdyż para przyjaźni się z wieloma celebrytami i gwiazdami, m.in. z Anną Lewandowską.
Pierwsze informacje o tym, że Marcin Gortat i Alicja Bachleda-Curuś się spotykają, pojawiły się w lutym. Aktorka uczestniczyła wtedy w organizowanej przez niego co roku Polskiej Nocy w Waszyngtonie. Do tej pory unikają wspólnego pokazywania się na imprezach i nie wrzucają zdjęć ze sobą. Atmosferę wokół związku podkręcają podpisami i zagadkowymi komentarzami.
AW