TVN w wyemitowanym wczoraj zwiastunie filmu "Szefowie wrogowie" zdecydował się w ocenzurować wizerunek Kevina Spaceya w sposób, w jaki cenzuruje się wizerunek przestępców. Aktor nie tylko miał na oczach czarny pasek. Oprócz tego "wypikano" też jego nazwisko i podpisano go "Kevin S.".
Internauci bardzo szybko wyłapali dość dziwny zwiastun i w mediach społecznościowych zaroiło się od niezbyt pochlebnych komentarzy.
Widzowie nie dowierzają, że stacja zdecydowała się na taki sposób ukazania aktora. Zapowiedź filmu bardzo ich rozbawiła.
komentarze internautów screen/Twitter/quelavie
komentarze internautów screen/Twitter/psychospaghetti
komentarze internautów screen/Twitter/CyfrowyKruk
Próbowaliśmy skontaktować się ze stacją TVN, aby dowiedzieć się, skąd decyzja o takim sposobie przedstawienia aktora. Na razie niestety nie dostaliśmy odpowiedzi.
Przypomnijmy, że Kevin Spacey przez oskarżenia o molestowanie seksualne stracił możliwość dalszej pracy na planie serialu "House of Cards". Również produkcja filmu "Wszystkie pieniądze świata" zdecydowała, że nagra wszystkie sceny z udziałem aktora od nowa. Aktor początkowo usłyszał zarzuty od Anthony'ego Rappa, później zaczęły pojawiać się kolejne oskarżenia od członków obsady "House of Cards", a także od anonimowego mężczyzny.
MT