Uma Thurman zabrała głos w sprawie afery z Weinsteinem. Jej wypowiedź przyprawia o gęsią skórkę. "Nie jestem dzieckiem"

Nie milkną echa hollywoodzkiego skandalu. Wpływowy producent filmowy, Harvey Weinstein został oskarżony o wykorzystywanie seksualne prawie 100 kobiet. Teraz głos w sprawie zabrała Uma Thurman.

Uma Thurman w rozmowie z "Access Hollywood" została zapytana, co sądzi na temat ostatniej fali oskarżeń o molestowanie seksualne kobiet w Hollywood. Jej wypowiedź mocno zaskakuje.

Nie jestem dzieckiem, nauczyłam się, że czasem nie należy mówić w emocjach. Zazwyczaj żałowałam sposobu, w jaki się wyrażałam, gdy mówiłam w złości. Na razie czekam więc na moment, gdy będę mniej zła. I gdy ten moment nadejdzie powiem to, co mam do powiedzenia - odpowiedziała aktorka ze spokojem.

Warto zwrócić uwagę na sposób jej wypowiedzi. Zobaczcie:

Uma Thurman pracowała z Harvey'em Weinsteinem kilkukrotnie, m.in. podczas prac przy filmach "Pulp Fiction" oraz "Kill Bill". Ten znany i bardzo wpływowy producent filmowy i telewizyjny został oskarżony o molestowanie ponad 90 kobiet, z którymi pracował przy produkcjach filmowych. Obecnie policja gromadzi dowody, na podstawie których będzie mogła go aresztować. Harvey Weinstein nie przyznaje się do winy.

Do skandalu odniósł się również Quentin Tarantino, który otwarcie wyznał, że już wcześniej wiedział o niemoralnym postępowaniu producenta, z którym wiele razy współpracował. Teraz żałuje, że nic tym od razu nie zrobił.

Wiedziałem na tyle dużo, że powinienem coś zrobić. To nie były zwykłe plotki (...). Wiem, że zrobił kilka z tych rzeczy, o które jest oskarżany. Powinienem wziąć odpowiedzialność za to, co słyszałem (...). Powinienem zakończyć z nim współpracę (...). Zbagatelizowałem sprawę. Wszystko, co teraz mówię, zapewne brzmi jak słaba wymówka - opowiadał reżyser.

Przypomnijmy, że szokującą informację o tym, że gwiazdy były molestowane seksualnie przez Harvey'a Weinsteina, podał "New York Times". Wśród ofiar były m.in. Angelina Jolie i Gwyneth Paltrow, które wysłały do redakcji specjalne oświadczenia.

Weinstein to jeden z najbardziej wpływowych producentów filmowych i telewizyjnych w Hollywood. Na swoim koncie ma takie hity, jak np. "Gangi Nowego Jorku", "Artysta" czy "Jak zostać królem". Teraz wychodzi na jaw, że przez kilkadziesiąt lat wykorzystywał seksualnie kobiety, z którymi współpracował, a potem płacił im za milczenie.

AG

Więcej o:
Copyright © Agora SA