Alicja z "Big Brothera" przeszła sporą przemianę. Nie chodzi tylko o wygląd. "Miałam osobisty kontakt z Jezusem"

Alicja z "Big Brothera" była jedną z najbardziej charakterystycznych uczestniczek pierwszej edycji. Dziś zmieniła styl i przeszła duchową rewolucję.

Od zakończenia pierwszej i najbardziej znanej edycji polskiego "Big Brothera" minęło już 16 lat. Większość dawnych celebrytów usunęła się w cień i zajęła się życiem z dala od show-biznesu. Alicja Walczak, nazywana przez kolegów z domu Wielkiego Brata "Gladiatorką", porzuciła wyzywające skórzane ubrania, agresywny makijaż i całkiem zmieniła styl. Dziś mieszka w swoim domu w Gdańsku i oddaje się sztuce. Jest malarką i fotografką.

ZOBACZ, JAK ALICJA WALCZAK WYGLĄDA DZIŚ >>>

Po programie Alicja Walczak przeszła nie tylko wizualną przemianę. Opowiedziała o niej w rozmowie z "Faktem". Celebrytka przewartościowała całe swoje życie. Napisała też książkę.

Musiałam bardziej zanurzyć się w sobie, dojść do większej samoświadomości poprzez rozwój duchowy i osobisty. Jestem osobą wierzącą, otrzymałam wiele dobra od Jezusa i książka, którą napisałam jest świadectwem tych wszystkich lat przemian. Bardzo dużo podróżowałam, starałam się zrozumieć kim jestem, dokąd zmierzam i myślę, że byłam w stanie to wszystko ująć w mojej książce zatytułowanej "Piękno duszy" - mówiła tabloidowi Walczak.

Impulsem do życiowych zmian był wypadek drogowy.

Miałam ciężki wypadek samochodowy, zderzenie czołowe, które dzięki Bogu przeżyłam. Doznałam jednak poważnego urazu kręgosłupa, w związku z czym cały czas muszę być rehabilitowana. (...) Zostałam też cudownie uzdrowiona z choroby nowotworowej, na którą zmarł mój tata. Chodzi o raka drobnokomórkowego płuc. Ostatnie badania, które robiłam rok temu, potwierdziły, że w moim przypadku wszystkie guzki się cofnęły. Miałam osobisty kontakt z Jezusem, który powiedział, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. To przykład, że jeżeli ktoś ma silną wiarę, to w jego życiu mogą dziać się cuda

Walczak i "Różaniec do granic"

Walczak wzięła także udział w "Różańcu do granic", modlitewnej akcji 7 października, zorganizowanej jako uroczyste zakończenie obchodów 100. rocznicy Objawień Fatimskich. W myśl twórców akcji wspólna modlitwa miała sprawić, że - jak pisali organizatorzy - "losy naszej ojczyzny, jak i Europy, a nawet i całego świata, mogą zmienić się w istotny sposób".

Ważne jest to, żeby pielęgnować te wartości moralne, które są dla nas najważniejsze, które są naszą siłą. Sami widzimy jaka jest sytuacja polityczna na świecie, a jednak w Polsce, dzięki takim a nie innym wyborom, jest spokój. Uważam, że idziemy w dobrym kierunku - podkreśla Alicja.

Alicja Walczak na partnera?

Choć wydaje się, że wszystko w życiu Alicji Walczak zaczęło się układać, to jednak dawna celebrytka narzeka na brak miłości. Przed laty, gdy wyjechała do Włoch, zakochała się, jednak tamten związek nie przetrwał próby czasu.

Byłam zakochana, myślałam, że weźmiemy ślub, ale niestety, życie pisze własne scenariusze i nic z tego nie wyszło. Nadal jestem panną, jednak jak każda kobieta pragnę mieć partnera, osobę, z którą będę się rozumiała, która będzie dla mnie wparciem. Tak, potrzebuję miłości - wyznaje Alicja.

ZI

Więcej o:
Copyright © Agora SA