Robert Makłowicz został oficjalnie gwiazdą TVN oraz samej konferencji. Zapowiedziano go po mistrzowsku

Marcin Prokop po raz kolejny dał popis swoich oratorskich możliwości. Zapowiadając Roberta Makłowicza, cała sala głośno biła brawo.

Robert Makłowicz w marcu został wyrzucony z TVP. Jednak jego programy nie znikną z telewizji. Jak niedawno informowaliśmy, słynny kucharz podpisał kontrakt z TVN. Będzie prowadził program "Makłowicz w drodze" w stacji Food Network.

Choć Makłowicz dołączył do panteonu gwiazd Miszczaka jako ostatni, to jednak to jego pojawienie się na scenie podczas prezentacji jesiennej oferty programowej TVN wywołało największe poruszenie wśród gości konferencji.

A teraz przed wami gwiazda uratowana z pewnej innej stacji... - mówił Marcin Prokop, gdy na scenę wychodził Robert Makłowicz.

Robert Makłowicz razem z Magdą Gessler zostali twarzami tematycznego kanału TVN Food Network. Razem zaprezentowali się na konferencji jako ambasadorzy kulinarnej stacji i razem pozowali do zdjęć. Do każdego z nich ustawiały się też najdłuższe kolejki dziennikarzy.

Jesienna ramówka TVN. Robert Makłowicz, Magda GesslerJesienna ramówka TVN. Robert Makłowicz, Magda Gessler KAPIF.pl

Magda Gessler w Food Network poprowadzi program "Sexy kuchnia Magdy Gessler", natomiast Robert Makłowicz, jak zwykle zabierze widzów w kulinarne podróże. Jego program "Makłowicz w drodze" oparty będzie na podobnym formacie co w TVP. Co kraj, to inne przepisy i inne smaki. W Food Network pierwszym przystankiem będzie Ukraina, samo serce Karpat.

Odwiedzi miejsca, które znajdują się z dala od turystycznych szlaków. Na drodze znajdą się historyczne miasta takie jak: Mukaczewo, Użhorod czy Kołomyja. Prowadzący zdradzi tajemnice klasztornych serów, pokaże jak przygotować zupę rybną w kociołki, a także zaprezentuje typowe dla regionu danie - banusz. (...) Co więcej, oprowadzi nas po mieście, z którego wywodzą się jego przodkowie. - czytamy materiałach TVN-u o programie "Makłowicz w drodze".

"Makłowicz w drodze" ma ruszyć w listopadzie tego roku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.