Barbara Kurdej-Szatan była jedną z wielu gwiazd (i najprawdopodobniej jedyną z TVP), które w czwartek wzięły udział w protestach przeciwko nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Gwiazda "M jak miłość" i prowadząca show Dwójki "Kocham cię, Polsko" swoje poglądy manifestuje w social mediach i na Instagramie pokazała zdjęcie z demonstracji.
Chcemy veta !!! Wolne sądy !!! #Wolność #równość #demokracja !!!!!! - napisała pod zdjęciem Barbara Kurdej-Szatan.
Otwarte poparcie dla manifestacji w przypadku gwiazd TVP to rzadkość. Próżno szukać podobnych zdjęć na profilach instagramowych jej kolegów ze stacji. Wyjątek stanowi Tomasz Kammel, który podzielił się postem zamieszczonym przez Kurdej-Szatan.
Tak jest! Zuch dziewczyna. Chcemy veta !!! Wolne sądy !!! #Wolność #równość #demokracja !!!!!! - napisał pod udostępnionym zdjęciem Kurdej-Szatan Kammel.
Taka postawa wyróżnia Kurdej-Szatan na tle innych gwiazd TVP. Poprosiliśmy aktorkę o komentarz. Aktorka swój udział w protestach skomentowała krótko:
Żyję tak, aby zawsze być w zgodzie ze sobą. Tak było i tym razem - powiedziała nam Barbara Kurdej-Szatan.
Mimo że aktorka zarówno gra w sztandarowym serialu TVP "M jak miłość", jak i prowadzi lubiany teleturniej "Kocham Cię, Polsko" nie ukrywa swoich przekonań. Na Instagramie umieściła historię swojego kolegi z teatru - Białorusina Szaszy, który przestrzega przed skupianiem całej władzy w rękach jednego człowieka.
Pamiętam, kiedy Saszka dołączył do mojej grupy na drugim roku PWST w Krakowie. Był szczęśliwy, że udało mu się przenieść do wolnego kraju. Sasza jest świetnym człowiekiem, mądrym i do tego bardzo zdolnym. Przeczytajcie, co ma do powiedzenia - napisała aktorka.
To nie pierwszy raz w ciągu ostatnich miesięcy, gdy aktorka odważnie zabierała głos. W marcu wzięła udział w "Czarnym proteście", przeciwko zmianom w przepisach aborcyjnych.
Barbara Kurdej-Szatan wzięła udział w 'Czarnym proteście' Screen z Instagram.com/kurdejszatan
Osobistych poglądów Kurdej-Szatan dociekał Kuba Wojewódzki w swoim programie. Odcinek nagrywano w okresie masowych zwolnień dziennikarzy z Telewizji Polskiej. Dziennikarz zadał wówczas pytanie, czy pracując w TVP nie czuje żadnego dyskomfortu.
Ja pracuję w programach rozrywkowych, które nie mają nic wspólnego z polityką - odpowiedziała Kurdej-Szatan.
A poznałaś prezesa Kurskiego?
Nie poznałam i nie mam takiej potrzeby. Ale pewnie się poznamy... - mówiła Kurdej Szatan.
W rozmowie z nami, krótko po fali "Czarnych protestów", Barbara Kurdej-Szatan mówiła o swoich poglądach. Czy miała jakieś opory przed manifestowaniem swoich przekonań?
Ja mówię, co myślę i nie zamierzam się z tym kryć - mówiła aktorka. - Moja mama po studiach pracowała w szkole, uczyła polskiego w czasach, kiedy panował komunizm i została wyrzucona z tej szkoły, za to, że rozwieszała ulotki "Solidarności". Jeżeli ja bym miała mieć podobną sytuację... Trudno. Raczej będę z tego dumna, niż będę rozpaczać.
Wśród komentarzy fanów na Instagramie zarówno Tomasza Kammela jak i Barbary Kurdej-Szatan pojawiły się pełne głosy fanów, czy tego typu zdjęcia nie wywołają zdecydowanej reakcji ze strony władz TVP. Odezwaliśmy się w tej sprawie do rzecznika Telewizji Polskie i uzyskaliśmy następującą odpowiedź.
TVP nie komentuje sprawy. Poglądy pani Kurdej- Szatan są jej prywatną sprawą.
ZI