W pomoc choremu chłopcu zaangażowali się Lewandowscy, Zielińska i Ibisz. Zbiórka okazała się wyłudzeniem. Ostra reakcja

Zbiórka pieniędzy dla chorego Antosia okazała się oszustwem. W sprawie zabrały głos gwiazdy, które zaangażowały się w pomoc i nakłaniały do tego innych.

Pod koniec kwietnia media obiegła informacja na temat zbiórki pieniędzy dla chłopca z nowotworem oczu, który pilnie potrzebował drogiej operacji w Stanach Zjednoczonych. Bez niej miał w krótkim czasie stracić wzrok. Do akcji zaangażowało się sporo gwiazd (w tym Anna i Robert Lewandowscy, którzy przekazali 100 tysięcy złotych), dzięki czemu w błyskawicznym tempie udało się za pomocą serwisów crowdfundingowych zebrać ogromne pieniądze dla małego Antosia.

Niestety, zbiórka okazała się oszustwem, o czym w sobotę poinformował portal "SięPomaga", który przed paroma miesiącami odrzucił zgłoszenie osoby proszącej o pomoc.

Uwaga! Zbiórka wyłudzenie na serwisach zrzutka.pl i pomagam.pl! Podaj dalej, ponieważ na serwisie zrzutka.pl zbiórka jest wciąż aktywna i nieświadome osoby wciąż wpłacają, myśląc, że pomagają! Jeśli gdzieś jeszcze natknąłeś się na zbiórkę prowadzoną na chłopca ze zdjęcia poniżej, poinformuj nas. Drodzy Pomagacze, na Waszą prośbę przyjrzeliśmy się zbiórce środków na chore dziecko, która nas zaniepokoiła. Kilka miesięcy temu otrzymaliśmy zgłoszenie na siepomaga.pl. Po weryfikacji zostało ono odrzucone. I na dzień dzisiejszy... również byśmy je odrzucili. Według nas jest to oszustwo.

Organizatorzy zbiórek wytłumaczyli, dlaczego nie objęli akcji swoim wsparciem. Do tego potrzebna jest pomyślna weryfikacja, której w tym przypadku nie dało się przeprowadzić.

Aby na Siepomaga.pl nie zaistaniała taka sytuacja, Fundacja Siepomaga od zawsze prowadzi szczegółową weryfikację Potrzebujących. Zajmuje to połowę czasu przeznaczanego na uruchomienie zbiorki, ale jak widać jest niezbędne. Środki przeznaczane są na ratowanie zdrowia i życia, a nie prywatne konta.Pamiętajcie o tym, gdyby naszła Was wątpliwość, czy warto pomagać. Pomagać trzeba. Nie pozwólmy, by ucierpieli na tym Ci, którzy i tak łatwo nie mają - osoby potrzebujące - podsumowali inicjatorzy serwisu.

W akcję zaangażowała się między innymi Katarzyna Zielińska i Krzysztof Ibisz, którzy nie kryli swojego oburzenia. Sytuacja przejęła zwłaszcza aktorkę "Barw szczęścia", która sama nakłoniła innych znanych do zaangażowania się w pomoc chłopcu. W poście na Instagramie przepraszała innych.

Nie wiem, jakim trzeba być człowiekiem, żeby zrobić coś takiego drugiemu człowiekowi. Czuję się zbita jak piesek, który chciał dobrze. Przepraszam Was wszystkich. Tydzień temu napisał do mnie człowiek (PO RAZ KOLEJNY!), który podawał się za ojca przepięknego Antosia. Napisał, że brakuje im pieniędzy na operację nowotworu oczka... CO ZA SKU.........ŃTWO. JAK TAK MOŻNA???!!!!! Już nie raz pomagałam UCZCIWYM ludziom w takich sytuacjach. Już nie raz prosiłam Was o pomoc. Już nie raz pomogliśmy małym, wspaniałym, dzielnym pacjentom, którzy cieszą się teraz nowymi oczkami, nowym serduszkiem.

Mimo wszystko Zielińska nie zniechęca się do tego typu zbiórek i nakłania innych do dalszej pomocy potrzebującym.

Namówiłam nie tylko Was, wspaniałych ludzi, do zbiórki dla Antosia. Namówiłam wspaniałą Marzenę Rogalską, wspaniałego Marcina Gortata. PRZEPRASZAM WAS WSZYSTKICH. Mam nadzieję, że każdemu z Was zostaną zwrócone pieniądze. Że OSZUST ZOSTANIE ZŁAPANY. Ja BĘDĘ nadal pomagać. BĘDĘ teraz stokrotnie sprawdzać prawdziwość informacji. Bo TRZEBA POMAGAĆ. A człowiekowi, który to zrobił, nie życzę źle. Trzymam za niego kciuki, żeby karma, która wraca, pomogła mu stać się DOBRYM CZŁOWIEKIEM. Jeszcze raz Was przepraszam - czytamy.
 

Krzysztof Ibisz również apelował o to, by dalej pomagać tym, którzy tego wymagają.

Zbiórka #bojesieciemnosci niestety okazała się oszustwem. Również byłem w nią zaangażowany. Najgorsze jest to, że przez tę historię stracą naprawdę potrzebujący. Nie przestawajcie pomagać. Zło i dobro jakie czynimy powracają do nas podwójnie. #bojesieciemnosci #akcjacharytatywna #oszustwo #pomagamy #dobropowraca - czytamy.
 

Jak zapewnia organizator, wszystkie pieniądze przekazane na pomoc chłopcu zostaną zwrócone.

MK

Krzysztof Ibisz, jakiego nie znaliście! Ale wierzcie, jak zobaczycie, to Wasz piątek nie będzie już taki sam. Co tam się wydarzyło?!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.