Fani Jima Carreya przerażeni zdjęciem, które pokazał w sieci. "Problemy osobiste odbiły się na jego zdrowiu"

Jim Carrey zaniepokoił fanów wielkanocnym "selfie". W internecie pojawiły się komentarze, że jego "niezdrowy wygląd" to efekt problemów osobistych, w tym samobójstwa byłej dziewczyny.

Jim Carrey złożył swoim fanom życzenia na Wielkanoc za pośrednictwem Twittera, gdzie pokazał zdjęcie z królikiem. 

Fani aktora skupili się jednak na czymś innym. Zdaniem niektórych, wygląd gwiazdora jest bardzo "niepokojący".

Trudne chwile w życiu osobistym odbiły się na jego zdrowiu. Jasne, Jim ma już 55 lat i trudno, żeby się nie postarzał, ale widziałem zdrowiej wyglądających 55-latków - skomentował dziennikarz portalu Unilad.co.uk.

Podobne opinie wyrażali internauci. 

Musiałem patrzeć na to zdjęcie 5 minut, zanim do mojego mózgu dotarło, że to Jim Carrey.
Kiedy Jim Carrey zdążył się tak cholernie postarzeć?! 
Jim Carrey wygląda bardzo staro i to smutne - komentowali internauci. 

Jim Carrey znalazł się na świeczniku tabloidów w 2015 roku, po tym jak jego była dziewczyna, Cathriona Wright, popełniła samobójstwo. Przedawkowała silne leki na receptę. Aktor rozstał się z nią trzy dni wcześniej. We wrześniu zeszłego roku były mąż Wright złożył pozew przeciwko aktorowi, oskarżając go o to, że przyczynił się do jej śmierci. 

Jim Carrey wykorzystał swoje pieniądze i status celebryty, by zdobyć silnie uzależniające leki. To miało tragiczne konsekwencje. Doskonale wiedział, że Cathriona ma skłonności depresyjne i nie może zażywać silnych leków nie będąc pod obserwacją psychiatry - twierdził były mąż Wright.

Carrey, w reakcji na pozew, wydał oświadczenie, w którym kategorycznie stwierdził,że jego dziewczyna nigdy nie dostała od niego żadnej tabletki, a jej problemy z depresją i uzależnieniem od leków zaczęły się na długo przed tym, zanim się z nim związała. 

Wytłumaczenie odmienionego wygląda Carreya może być jednak o wiele mniej dramatyczne. Aktor przygotowuje się obecnie do roli w filmie dokumentalnym o życiu filozofa i etnobotanika, Terence'a McKenny. Amerykański pisarz fascynował się występującymi w naturze środkami halucynogennymi, odbywał za ich pomocą "międzywymiarowe podróże", które pozwalały mu na kontakt z "duchami przodków i duchami Ziemi", czego efektem były jego systemy filozoficzne. Carrey przyznał, że w ramach przygotowania do roli zażył 5 gramów grzybków halucynogennych i spędza dużo czasu na łonie natury.

Plakat filmu 'True Hallucionations'Plakat filmu 'True Hallucionations' Mat.prasowe

 EK 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.