Telekamery 2017. Maciej Orłoś wygłosił najmocniejszą przemowę. "Powiem prawdę". Chodziło o TVP. Wbił szpilę Orzechowi. Mamy wideo!

Telekamery 2017. Maciej Orłoś skomentował "dobrą zmianę" w TVP. Po jego słowach na widowni zapanowała euforia. Zobaczcie nagranie.

Telekamery 2017. Maciej Orłoś wręczał nagrodę w kategorii najlepszy prezenter informacji. Zanim jednak poznaliśmy zwycięzcę Orłoś, były wieloletni prezenter "Teleexpressu", pozwolił sobie na uwagę pod adresem TVP, z którą sam niedawno się rozstał.

To było zaledwie rok temu, a tyle się zmieniło. W ogóle. U mnie też. Rok temu nie przyszłoby mi do głowy, że przedstawię się państwu "dzień dobry, telewizja WP". Nawet by mi to przez myśl nie przeszło. Zastanawiałem się, jak wykorzystać tę okazję i powiem prawdę. O czym miałbym powiedzieć prawdę? Na przykład o instytucji, z którą byłem związany przez tyle lat. Nie bój się Artur [Artur Orzech, redaktor TVP - przyp. red.], nie powiem. To są Telekamery. Ma być miło i przyjemnie. W związku z czym grzecznie przeczytam wygranych. Na 3. miejscu Tomasz Wolny, na 2. miejscu Danuta Holecka, a na 1. z 53 proc. głosów Anita Werner - powiedział.

Rok temu bowiem Orłoś powiedziałby zapewne: "Dzień dobry, Maciej Orłoś, Teleexpress". Jego wypowiedź, choć nie była dosłowna, została doskonale zrozumiana przez publiczność, która zareagowała wprost euforycznie. Aplauz słychać było dobrze nawet przed salą, gdzie organizatorzy umieścili przedstawicieli mediów. Nie zezwolono dziennikarzom na wstęp na galę, którą mogli oglądać jedynie na telewizorze ustawionym przed wejściem.  Stąd taka jakość nagrania.

W tym roku jednak TVP zrezygnowało z transmitowania gali. W całej 20-letniej historii Telekamer jedynie w latach 2013-2014 gala nie była transmitowana. Organizatorzy nie podali, dlaczego w tym roku gala nie pojawiła się w TVP, ale warto pamiętać, że w 2016 roku ze sceny padło sporo żartów, których adresatami byli architekci "dobrej zmiany" oraz prezes TVP, Jacek Kurski.

JZ

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.