Kirk Douglas skończył 100 lat! Catherine Zeta-Jones zrobiła mu najbardziej uroczą niespodziankę. Wzruszycie się!

Kirk Douglas skończył 100 lat! Kieliszek wódki, kawałek urodzinowego tortu i 150 przyjaciół pomogło mu w świętowaniu urodzin. I wyjątkowa niespodzianka ze strony Catheriny Zety-Jones.

Kirk Douglas, legendarny Spartacus z filmu pod tym samym tytułem, 9 grudnia skończył okrągłe 100 lat. W takiej sytuacji nie bardzo wiadomo, co odśpiewać jubilatowi, ale Catherine Zeta-Jones, żona Michaela Douglasa, wiedziała, jaką przygotować mu niespodziankę. Na Instagramie umieściła film będący krótką kroniką życia aktora.

Wszystkiego najlepszego, Kirk - czytamy życzenia na początku filmu, a potem widzimy go na archiwalnych zdjęciach z lat młodości, biorącego udział w ważnych uroczystościach, bawiącego się z wnukami, etc.

Jak dostojny jubilat świętował setne urodziny? W gronie rodziny i przyjaciół. W piątek wieczorem w Beverly Hills Hotel zgromadziło się w sumie 150 osób. Kirk Douglas wysłuchał przemówienia syna Michaela, wypił kieliszek wódki i zjadł kawałek urodzinowego tortu. Oraz pozował do pamiątkowych zdjęć.

Był w siódmym niebie, kiedy syn Michael i synowa Catherine podeszli do niego i jednocześnie ucałowali go z obu stron w głowę - czytamy w "Daily Mail".

Były też wnuki: 16-letni Dylan Michael Douglas i 13-letnia Carys Zeta-Douglas.

ZOBACZ ZDJĘCIA >>>

Po przemówieniu Michaela Douglasa jego żona zapaliła na torcie 12 świec. "Cieszę się, że nie 100!" - powiedziała, a potem wszyscy wspólnie zaśpiewali "Wszystkiego najlepszego" przy akompaniamencie kwartetu smyczkowego.

Kirk Douglas od wielu lat przebywa na zasłużonej emeryturze. Ostatni raz przed kamerą wystąpił w 2004 roku. Ma na swoim koncie udział w 91 filmach, 30 wyprodukował. Do legendy przeszła jego kreacja tytułowego bohatera w filmie "Spartacus". Trzykrotnie zdobywał Oscara, w tym za „Pasję życia”, gdzie zagrał Vincenta Van Gogha. Wywodzi się z biednej rodziny rosyjskich emigrantów żydowskiego pochodzenia. Urodził się jako Issur Danielovitsch, w skrócie Izzy Demski

Byliśmy naprawdę ubodzy, mieszkaliśmy wszyscy w małym pokoju. Moi rodzice byli w Ameryce nikim, analfabetami - pisał w autobiograficznej książce "Kirk Douglas. Syn śmieciarza".

Kirk Douglas od 1954 roku związany jest ze swoją drugą żoną, Anną Buydens. Wcześniej jednak słynął ze słabości do kobiet, a wśród jego kochanek wymienia się Marlenę Dietrich i Ritę Hayworth. W styczniu 1996 roku, na dwa miesiące przed przyznaniem mu honorowego Oscara, doznał udaru mózgu. Od tamtego czasu jest orędownikiem osób z udarem mózgu.

Jest ostatnim z tzw. "złotej epoki Hollywood". Obecna "fabryka snów" to dla niego już inne czasy i inni ludzie.

Skończyłem 100 lat. Czytam o Hollywood, ale ja tych ludzi już nie znam. Gdzie jest Burt? Gdzie Laurence Olivier? Odeszli. Tęsknię za nimi i czuję się samotny - mówił w wywiadzie dla "Variety".

JZ

Więcej o:
Copyright © Agora SA